wtorek, 8 października 2013

Aaaaa 2

Dalsza część opowieści tej dziewczyny :D / Tori
Maja z Łukaszem poznali się na turnieju piłki ręcznej w jej szkole. Na początku patrzyła na niego jako na kolegę,ponieważ miała chłopaka. Później jednak jej związek z chłopakiem zaczął się psuć. Chłopak zaczął ją olewać, zdradzać z innymi. Łukasz bardzo jej pomógł, był jak najlepszy przyjaciel. Pomógł jej dobrym słowem i wielogodzinnymi rozmowami przez telefon. Pisali i rozmawiali ze sobą codziennie nawet po kilka godzin. Od słowa do słowa, zdania do zdania ogólnie od rozmowy do rozmowy, nawet nie zauważyli kiedy ich znajomość, przyjaźń przeradza się w coś więcej. To, że mieszkają od siebie około 30-40 km nie robi różnicy, mino tego, że nie są pełnoletni udaje się im spotkać raz na jakiś czas. Ograniczeniem również nie jest to, że są w szkołach, które są w innych miastach oddalonych od siebie o 60 km. Ich drugie spotkanie odbyło się na koncercie, wyglądali jak para zakochanych nastolatków. Doszło między mini do czegoś więcej. Przez cały koncert byli blisko siebie, prawie cały czas za rękę, przytulali się i wgl . Większość ich znajomych myślała, że są razem. Łukasz nie zostawiał Majki nawet na chwile, zajmował się nią tam jak Księżniczką. Oczywiście bez wpadki być nie mogło, poszli się przejść poszukać jakiegoś stolika, żeby sobie usiąść ze znajomymi Łukasza, oczywiście szli za rękę, Łukasz prowadził całą grupę i nie zauważył, że jest mokro i zrobiło się błoto niedaleko stolików. Wpadł w to błoto, ale Łukasz nie był ubrudzony tylko Maja. Miała miętowe legginsy i bardzo było widać te plamki błota na jej legginsach, nie wiedziała co ma z tym zrobić ale jeden kolega Łukasza, Mateusz doradził jej żeby podwinęła je do góry, było zimno ale wolała tak chodzić niż żeby było widać to błoto na jej legginsach. Później już było wszystko ok, bez żadnych wpadek ani nic. Po pewnym czasie zostali sami, ponieważ reszta zebrała się do domu, a oni jeszcze zostali z pół godziny może godzinę, bo ludzie z którymi przyjechali jeszcze gdzieś tam siedzieli na koncercie słuchając jakiegoś zespołu. I siedzieli tak na ławce, a że było zimno Łukasz przytulił Maję, było im trochę cieplej. Czuła się bezpieczna i ogólnie, że nie ma nic więcej tylko oni. Siedzieli tak chwilę wtuleni w siebie i obydwoje myśleli o czymś. Łukasz w pewnym momencie ją pocałował,mocno przytulił i powiedział tylko dwa słowa „Kocham Cię”, później dodał jeszcze, że nikogo wcześniej tak nie pokochał jak jej. Czuli, że to ich zbliża jeszcze bardziej do siebie. On chciał czegoś więcej, ona nie była do końca pewna czy tego chce, ale i tak nic z tego nie wyszło, bo nie było gdzie a za chwilę i tak zaczęli po nich zdzwonić. Maja odprowadziła Łukasza pod wyjście, ponieważ jego siostra czekała na niego ze znajomymi już za bramkami koncertu a Mai znajomi byli jeszcze przy stolikach. Było im trudno się rozstać, wiedzieli że jeszcze się przecież spotkają, mimo wszystko i tak rozstanie było trudne i trochę trwało. Pożegnali się w miarę namiętnie i każde poszło z bólem w swoją stronę. Na drugi dzień pisali o tym trochę, obydwoje stwierdzili, że połączyło ich to spotkanie i to bardzo. Od tamtej pory byli pewni, że żadne nie robi sobie z tej znajomości żartów i że wszystko jest całkowicie na poważnie. Pisali także, o ich następnym spotkaniu, które miało być gdzieś w okolicy następnego tygodnia. Miało to być ognisko u Łukasza, Maja pojechała tam z wspólnym kolegom jej i Łukasza. Łukasz znał go ze szkoły Maja poznała się z nim przez kolegów. Zawiozła ich tam Dawida Mama, ale chłopcy się źle dogadali i Mama Dawida wysadziła ich w złym miejscu, jednak jakoś w końcu dotarli na ognisko, przyjechał po nich Łukasz ze swoim kolegom. Było trochę śmiechu z tego powodu, ale przypały są najlepsze. Łukasz przedstawił Maję wszystkim kolegom jeszcze raz, był trochę zazdrosny, że wszyscy siedzieli tylko wokół niej i nią się zajmowali, ale zdarzają się takie sytuacje. Musi przywyknąć do tego. W końcu znaleźli też chwilę dla siebie, odeszli trochę od reszty. Mieli czas żeby ze sobą porozmawiać, trochę się pokłócić i pogodzić, znaleźli też chwilę by się trochę sobą nacieszyć. Było jak w filmach, noc, widok na gwiazdy, a oni leżeli sobie na sianie czy słomie. Wtuleni w siebie oglądali gwiazdy, przytulali się, całowali, mówili różne ważne i mniej ważne rzeczy. Jedynie co było dla nich wtedy istotne to, że mają dla siebie czas i nikt im nie będzie przeszkadzał, ważne było co jest tu i teraz a nie co będzie czy to co było. Rozmawiali również o tym co pikantniejszego można wprowadzić do ich znajomości, ale uznali, że jak będą gotowi i mieli odpowiednie miejsce to wtedy. Każde z nich wie, że swój pierwszy raz chce przeżyć właśnie z osobą, z którą właśnie spędzają tą chwilę. Poleżeli jeszcze chwilę i zdecydowali, żeby wrócić aby nie poszli ich szukać. Wrócili i Maja znowu miała pełno kolegów Łukasza obok siebie. Nie denerwował się już tak bardzo, ponieważ wyjaśnili sobie już wszystko i był o wiele bardziej spokojny, choć w głębi duszy nadal czuł zazdrość. Wiedział, że jest ona tylko w jego głowie i ze ona tylko rozmawia z nimi. Przed 24 ognisko się skończyło, jednak Maja i Dawid musieli jeszcze trochę czekać aż Mama Mai po nich przyjedzie, miała trochę problemu żeby dojechać pod wskazany adres, ale w końcu trafiła. Jednak zanim dojechała to Maja z Łukaszem miel jeszcze chwilę, żeby nacieszyć się swoją obecnością. Znowu wyglądali jak zakochana para nastolatków, która nie widzi nic więcej poza sobą i pełną szczęścia. Wiadomo kłótnie się im zdarzają, jedne poważne, że nie odzywają się do siebie przez dwa-trzy dni, drugie mniej ważne, że po 5 minutach już wszystko jest w porządku i zapominają o całej sprawie. Kolejne ich spotkanie dopiero będzie. Oczywiście jeśli będzie co opisać to zostanie ono opisane a jeśli nie to może zostanie opisana jedna z ich bardziej poważnych kłótni, po której nie odzywali się do siebie przez dwa dni.

poniedziałek, 7 października 2013

Aaaaa !

Nareszcie ktoś napisał do mnie  i chciał opowiedzieć swoją historię która sie zdarzyła :D to jest dziewczyna , lecz nie mogę zdradzić kto to jest ;*
To jest początek jej opowieści będzie dalszy ciąg i będzie więcej ` pikanterii ` :D
Oczywiście imiona są zmienione /Tori

Pewnego dnia Majka poznała w szkole pewnego chłopaka. Była wtedy w drugiej klasie gimnazjum, znała go wcześniej z widzenia, jeździli jednym autobusem i do tej samej szkoły, ale poznali się bliżej dopiero po roku. Chłopak był rok starszy miał na imię Paweł, miał blond włosy, lekko kręcone, brązowe oczy i troszkę wyższy od niej. Był zabawny, Majce bardzo dobrze spędzało się z nim czas na przerwach i po szkole, dużo ze sobą pisali. Traktowali siebie jako bardzo dobrych znajomych, nie wiedzieli nawet kiedy zaczęło między nimi iskrzyć. Odrzucali innych, liczyli się tylko oni dla siebie. Na początku myśleli, że to tylko dobra przyjaźń i po prostu nie chcą być z kimś, bo uważali że to jeszcze może nie ten czas. I tak minęło trochę czasu. Paweł był u Majki na urodzinach było fajnie, bardzo dobrze im się ze sobą rozmawiało, wygłupiali się, robili sobie wspólne zdjęcia. Majka dostała misia od Pawła do tej pory ten Miś przypomina jej o Nim. Przed świętami Wielkanocnymi Paweł napisał Majce wiadomość na gadu-gadu, że chce jej coś powiedzieć osobiście i że to bardzo ważne. Majka czekała aż święta się skończą, żeby się dowiedzieć co Paweł chce jej przekazać, ale bał się jej powiedzieć co czuję do niej. Bał się odrzucenia z jej strony, jednak dobrze wiedział, że ona czuje to samo. Sprawa przycichła Maja nie naciskała na niego, dała temu spokój. Aż był koniec roku szkolnego, umówili się na zawody strażackie i później na zabawę. Maja była tam tylko do 23 bo na drug dzień musiała jechać do Cioci na Śląsk. Jednak podczas tej zabawy zdążyli się do siebie bardziej zbliżyć. Poszli na spacer i gdy wracali Paweł przytulił ją mocno i pocałował. Maja za bardzo nie wierzyła w to co się dzieję w tamtej chwili. Ten pocałunek wzbudził w niej niepewność co dalej będzie z nimi, czy będą się przyjaźnić czy może coś więcej a może kontakt się urwie. Nie byłą pewna niczego. Jednak pisali, ze sobą dalej, spotykali się i w ogóle. W ich mieście był odpust, wybrali się na niego i tam w nocy znowu Paweł powtórzył to co było na zawodach tylko powiedział jej jeszcze „ Kocham Cię” Maja nie wiedziała co ma robić po tym jak można powiedzieć spotkaniu. A jeszcze bardziej nie wiedziała gdy ich kontakt urwał się prawie na miesiąc albo na dwa miesiące. Paweł poszedł dalej do szkoły, ona została jeszcze w gimnazjum, miała przed sobą ostatnią klasę. Powiedziała sobie, że teraz weźmie się trochę za siebie i nie będzie obijania się i w sumie szło jej dobrze, dopóki Paweł znowu się do niej nie odezwał po dwóch miesiącach. Znowu zaczęły się długie rozmowy przez telefon, pisanie całymi godzinami, aż do momentu kiedy Paweł znowu przestał się odzywać z dnia na dzień. Maja już była całkiem rozbita emocjonalnie, ale nie dawała po sobie tego poznać. Udawała, że wszystko jest w porządku. Wzięła się za naukę i za przygotowania do Bierzmowania, zaliczała wszystko w pierwszych terminach, szkołę skończyła z średnią 4,2 i była bardzo z tego zadowolona. Przy bierzmowaniu poznała jednego chłopaka Karola, wydawał się bardzo fajny, ale jednak okazał się kimś innych, po dwóch miesiącach zerwali ze sobą. Maja cały coś chyba czułą wtedy do Pawła. Teraz gdy w jej życiu pojawił się Łukasz, Paweł znowu powraca i trochę miesza jej w głowie, ale już nie dopuszcza do siebie tej myśli,woli czekać na to będzie a nie łudzić się a później być rozczarowana. W ostatnim czasie i tak miała kilka wstrząsających informacji, Konrad kolega Łukasza wyznał jej, że ją kocha i nie może bez niej żyć. Maja za bardzo nie wie jak ma się zachowywać teraz w stosunku do niego, bo dla niej to jest bardzo dobry kolega i wie, że może mu powiedzieć wszystko. Ale jak to wszystko się ułoży nie wiem, zobaczymy co będzie dalej, będę was jeszcze informować jak sprawy się mają ;)
____
pozdrowienia od niej <3

czwartek, 3 października 2013

Pierwsza miłość,pierwsze złamane serce...

Chcieliście aby opisać smutne sytuacje. Szczerze mówiąc nie jest to łatwe, ponieważ wspomnienia i wszystkie negatywne uczucia powracają, ale skoro prosiliście o to to postaram się opisać..Jednak nie potrafię się zdecydować, którą opisać..ponieważ nie jedna przykra sytuacja mnie spotkała i każda mnie czegoś nauczyła..A więc może opiszę pierwszą, która mnie zraniła i przez długi czas nie mogłam się po niej pozbierać. Może dla was wyda się to żałosne, że to problemy każdego nastolatka , nie jedna osoba to przechodziła a nie robiła tego co ja. JA NIE JESTEM KAŻDĄ OSOBĄ, JESTEM SOBĄ. Każdy z nas inaczej przeżywa takie sprawy. A ja niestety jestem słaba emocjonalnie - psychicznie.
A więc było to ok.3 lata temu jak byłam w pierwszej gimnazjum. Zaczęłam chodzić z chłopakiem o dwa lata starszym. Byłam w nim zakochana tak mi się przynajmniej wydawało wtedy, a on był niby `zakochany we mnie`. Na początku było wspaniale wręcz zajebiście. Miałam w nim wsparcie jak w nikim innym, zawsze był przy mnie i mnie wspierał jak tylko potrafił. Niczego więcej nie mogłam chcieć, miałam jego - miałam wszystko..tak mi się wydawało. Wszystko się układało, do pewnego momentu, aż poznał jedną z moich koleżanek,która przyjechała tutaj do rodziny. Mało co ją znał, ale chyba się nią zauroczył..a on jej się spodobał. Zaczął mnie olewać, a starać się o względy u niej, aż pewnego razu zdradził mnie z nią na moich oczach ! Po tej sytuacji chciał ze mną przerwy dopóki ona nie wyjedzie. Był dla mnie to cios w samo serce. Pierwszy chłopaak a tak mnie zranił . Przez niego zaczęłam pić, i do dość bardzo.. aby zapomnieć o nim i o tym co mi zrobił.. Jednak nie było to łatwe. Również on był powodem dla którego zaczęłam bardziej palić, chciałam mu zrobić na złość..i żeby wywołać w nim poczucie winy że to przez niego.Staczałam się na najniższe dno jakie chyba było można. Jednak teraz żałuję tego że zaczęłam palić i to bardzo, gdybym mogła cofnąć czas nie zaczęłabym palić nigdy w życiu. Dlatego nikomu nie polecam zaczynania palenia, dość że psuje to zdrowie to dużo kasy się wydaje na nie. Wydaje nam się że daje nam to ulgę jednak tak nie jest to tylko nasze urojenia są.
Dobra wracając do tematu postu.. Nie mogłam znieść tego cierpienia psychicznego, dlatego wolałam go zamienić na fizyczny i zaczęłam się ciąć. Pozwalało mi to skupić się na ranach a nie na tym jak się czułam od środka,jednak nie starczało to na długo. Dlatego zaczęłam robić to regularnie. Trwało to przez ok. rok Ludzie którzy byli wtedy przy mnie wiedzą jak było. Dziękuję tym osobom za wsparcie , bo dzięki nim udało mi się wyjść z tego i zacząć nawy rozdział w swoim życiu. I wtedy poznałam swojego obecnego chłopaka. Ale o tym opiszę w następnym poście . / Ami ;*

:)

http://www.youtube.com/watch?v=zCB9STBB01o
                             a Grrrrr ;3

Papieros.



Papieros - wyrób tytoniowy składający się z rurki z cienkiej bibułki (gilzy) o średnicy do 1 cm i długości do 12 cm (zwykle 85 mm), wewnątrz której znajduje się mieszanka tytoniowa zawierająca spreparowane liście różnych odmian tytoniu (lub rzadziej marihuany, cracku lub innych substancji działających psychoaktywnie).
Podczas palenia papierosa zawarta w dymie papierosowym nikotyna dostaje się do krwi i wywiera swoje działanie na organizm palacza. Oprócz nikotyny dym tytoniowy zawiera tysiące innych szkodliwych, rakotwórczych substancji chemicznych. Istnieją również papierosy nie zawierające tytoniu, lecz zioła (majeranek, mięta). Takie papierosy bardzo rzadko kupowane są przez palaczy.
To jest regułka z encyklopedii. Teraz coś po mojemu . Każdemu od dziecka było wpajane że papieros to jest zło i że na to się umiera . Teraz gdy coś już wiemy na ten temat jak działa nikotyna co powoduje jakie są skutki palenia itp to można coś o tym napisać ( jeśli ktoś nie wie , poszukajcie sobie to w internecie tam jest pełno informacji na ten temat) ale nie do tego dążę , chciałam napisać o nałogu nastolatków.
W tych czasach bardzo dużo młodzieży pali papierosy i nie tylko , ale wszystko będzie pisane osobno ,teraz zajmę sie papierosami .
Otóż dlaczego to robią ?
- dla `szpanu` - np, taka 14latka zaczyna palić , bo widzi ze wtedy zwracają na nią uwagę i myśli ze jest faja , a tak nie jest .. i mów ja palę bo lubię i mi sie to podoba czy to ma wgl sens ? jak dla mnie nie
- z nudów - dużo osób pali właśnie dlatego że im sie nudzi nie mają co robić i gdzie ulokować pieniądze  no to kupują sobie papierosy i szkodzą własnemu zdrowiu
- zaczynają palić przez otoczenie lub namawianie znajomych- ktoś chce sie `wkupić` w jakąś ekipe i postanawia że jak będzie palić to w ich oczach stanie sie taki fajny i przyjmą go do swojej ekipy.
-naśladują- próbują naśladować dorosłych lub innych ludzi, mówią np, ` on pali , to ja nie mogę ?`
- z nerwów-ktoś jest zdenerwowany i pali bo to go rozluźnia i uspokaja
Jest też dużo przypadków ludzi którzy palą nie nałogowa ale ` okazyjnie` , nie są uzależnieni od nikotyny ale gdy piją alkohol są w grupie ludzi którzy palą to on też sobie coś pociągną .
Po co ja to wszystko piszę ? piszę to po to żeby ludzi mniej więcej wiedzieli co myślę na ten temat , bo każdy ma inne zdanie . Pewnie sporo osób czytających tego bloga pali , ja nie będę mówić o sobie , bo kto mnie zna to wie jak jest .. Ja sama nie wiem kiedy popełniłam ten błąd i zaczęłam , to było przez namowę pewnej znajomej  , na początku to nie był nałóg to było fajnie , później było gorzej bo trzeba było kupić sobie a to już nie było fajne .. no i narazie tak zostało , ja próbuje z tym walczyć , czasem mi to nie wychodzi , ale czasem gdy człowieka złapią nerwy to trudno nie jest zapalic prawda ?
Nie jestem żadnym lekarzem specjalistą , nie wiem na temat szkodliwości tego dużo , ale tak sama z siebie , kto nie musi niech nie pali , to jest szkodliwe złe i drogie , jak ktoś zacznie w młodym wieku to poźniej jest coraz gorzej , wiem to z obserwacji nawet dorosłych , te tabletki , plasty , gumy i inne takie , i brak silnej woli nic nie dają .. Nie wiem co moge o tym napisac jeszcze .. Swoje `przygody` z tym napisze przy innych sytuacjach w innych postach . narazie to tyle , o alkoholu czy marihuanie też coś będzie niebawem / T

środa, 2 października 2013

info.

Ludzie taka prośba jak wam sie coś podoba , to pod każdym postem jest takie coś jak takie znaczek ` g+1 ` a obok tego napis `polec to w google` , klikajcie to , nic to nie kosztuje , nie musicie tego udostępniać , wystarczy raz kliknąć , z góry dzięki ;** :D !

smutna sytuacja 1.

Pisaliście żeby opisać jakąś smutną sytuacje , czy historie okej .
To  było jakoś na koniec zimy czy jakoś tak , wiem że wtedy było bardzo dużo śniegu ..
Kiedyś siedzę sobie a tu napisał do mnie Dominik(imie zostało zmienione na inne) , bardzo sie zdziwiłam bo do tamtej pory myślałam ze za mną nie przepada , a tu jednak .. no to wszystko fajnie pisaliśmy , gadaliśmy dużo przez telefon , pojechałam nawet do niego do internatu sie z nim spotkać tak jakby .. widywaliśmy sie głównie wieczorem , kiedy ja już nie byłam z dziewczynami a on kolegami .. był bardzo miły , i fajnie sie z nim gadało , zaufalam mu , powiedziałam mu wiele rzeczy których teraz żałuję .. dziewczyny ostrzegały mnie przed nim , ale ja nie słuchałam myślałam ze jest inny , nie byłam z nim związku , nie łączyło mnie za dużo  z nim emocjonalnie ,  więc wszystko było fajnie , wygłupy i wgl .. pamiętam nawet w nocy tak jakby jak sie spotkaliśmy i były straszne zaspy , rzucaliśmy sie w nie jak małe dzieci , miło było ..
Gdy on nagle zaczoł na mnie mieć wyjebane .. nie było mi miło bo nie wiedziałam z jakiego powodu , gdy sie dowiedziałam ze to z mojego , troche tego nie ogarnęłam , bo to było nie słusznie , ale stwierdziłam ze dziewczyny miały racje i jemu nie można zaufać , zawiodłam sie na nim strasznie , i  jeszcze niedawno sie dowiedziałam śmieszną rzecz , dowiedziałam sie że rozpowiada wszystkim ze byliśmy razem i że go zdradziłam i jestem ` dziwką i szmatą` , po prostu super .. ludzie uważajcie komu ufacie ,bo można się na niektórych zawieść i to bardzo ..
Jeśli to czytasz to wiedz że śmieszny jesteś , swoim zachowaniem do mnie , popisujesz sie przed znajomymi , a ja i tak mam wyjebane na to . pozdro :) / Tori

Nowa szkoła , nowe znajomości..

Cześć. Na waszą prośbę opiszę swoją nową szkołę :)
Chodzę do szkoły do Zawiercia, a dokładniej do Zespołu Szkół im. Hugona Kołłątaja.Codziennie mudzę dojeżdżać do szkoły co jest męczące delikatnie, ale cóż jakoś trzeba to przeżyć. Jestem w technikum o profilu fryzjerskim. Nie żałuję wyboru szkoły.. Jak dla mnie jest zajebiście póki co. Niektórzy negatywnie komentują tą szkołę.. Chociaż tak na prawdę nie wiedzą jak tam jest. Nie mam w ogóle co narzekać na nauczycieli.. Większość z nich jest naprawdę bardzo bardzo spoko. Wszyscy są bardzo wyrozumiali. Oczywiście są też nauczyciele którzy wkurzają ale to w każdej szkole tacy są.
We wtorki mam praktyki w CKP na popołudnie więc chociaż w jeden jedyny dzień mogę się wyspać:D
Do szkoły tej chodzi też moja Kasiuniaaa więc jestem szczęśliwaaa, ale brakuje mi też Wiki ponieważ widuję się z nią tylko co weekend i to nie każdy .:c
Co do klasy.. Klasa moja liczy 32 osoby, w tym tylko jeden jedyny chłopak.:D
Szczerze mówiąc nadal nie pamiętam jeszcze wszystkich imion , ale z czasem uda mi się je zapamiętać w końcu.:D
Siedzę z Wiolą , tak wiem pewnie wiele osób jest w szoku..xD
Poznałam ją bardziej i jest na prawdę bardzo spoczkooo.. Pizduniaaaa <3
Póki co niby klasa jest zgrana , chociaż nie do końca..Nie każdy w klasie się chyba lubi z tego co zauważyłam. Jak mam być szczera irytują mnie niektóre osoby , swoim zachowaniem, gadką i wgl -.-. Nie ujawnię jakie , wolę aby to zostało dla mojej wiadomości.Ale pomimo tego jestem z klasy jednak zadowolona. Jednak niektóre dziewczyny są zajebiste a w szczególności.. Wiolaaa , Sandra i Baśka.  Można z nimi szczerze porozmawiać , powygłupiać się i ogólnie pogadać o wszystkim. :D <3 uwielbiam was już, więc nie spieprzcie tego xD
A takto ogólnie jest śmiesznie na lekcjach, odpały są. Więc czego więcej chcieć :D
Okej póki co tyle , jak mi wena dojdzie to dopiszę coś albo ogólnie lepiej to opiszę . / Ami :*

nowa szkoła , ludzie itp ..

Wybrałam się do liceum ` mundurowego` do miejscowości oddalonej od mojego domu o 60 km albo troszkę mniej, albo więcej ( nie wiem dokładnie ). Więc dlatego musiałam iść do internatu . Hymmm internat jako ` drugi dom ` spoko jest , miła atmosfera , ludze tez mili , ogólne nie da się tam nudzić , jedzenie też dobre :D . W pokoju jest jak jest , jesteśmy w trójkę, ja taka Angelika i Paulina . Pokój mamy jeden z ładniejszych :D , ale złożyłam podanie o przeniesienie do innego oddziału ze względu na dojazd do szkoły , i zobaczmy co z tego wyniknie :)
Szkoła .. jako budynek zajebiste warunki :D . Cztery dni w mundurach a jeden bez :))
Klasa spoko , są zajebiste osoby , a są takie których nie lubię .. Są ładne dziewczyny , muzyk , sportowcy , albo ludzie oddani ojczyźnie , ze to tak nazwę :D . Dobrze si e dogadujemy i jest wesoło nie ma na co narzekać , inne klasy też spoko , wszyscy uważają sie jako ` wielka rodzinę ` . W ławce nie mam wybranej osoby z którą siedzę co lekcje jest inaczej zależy w jakiej mamy sali i jak ułożone są ławki :D
Niedawno mieliśmy wyjazd na cztero dniowy poligon , było fajnie , poznałam bliżej dziewczyne z klasy `a` bo ja osobiście jestem w `b` . Miałam pseudonim ` batman` ze względu na moją bluze z tym znaczkiem :D wszystko było fajnie , ale to jest juz opowiadanie na innego posta :D . Co by tu jeszcze ..
Narazie nie mam pomysłów , powierzchownie opisałam atmosferę w szkole i internacie , inne historie które mi sie przydarzyły napisze później :D / Tori

ask.

Mamy aska przeznaczonego wyłącznie do naszego bloga !!!! :D 
                     http://ask.fm/czapczynskaisoltysikcompany
PISZCIE TAM CO CHCECIE OD NAS , ŻEBYŚMY PISAŁY NA BLOGU , CZY O SWOICH PROBLEMACH COKOLWIEK / MY ;*
POZDRAWIAMY ! <3

coś o rzęsach dla dziewczyn :)

Jak sprawić, aby rzęsy były piękne ?
Tuszujemy
Oczywisty sposób na optyczną poprawę wyglądu rzęs to użycie tuszu. To jeden z najpopularniejszych kosmetyków wszechczasów – używały go już starożytne Egipcjanki. Na rynku możemy obecnie znaleźć ogromną ilość preparatów różnych marek, preparatów z różnej półki cenowej i o różnym działaniu. Jak tu wybrać odpowiedni tusz? Przede wszystkim powinnaś zastanowić się, jakiego efektu oczekujesz – czy zależy ci na pogrubieniu, wydłużeniu, czy podkręcaniu? A może na wszystkim naraz? W zależności od tego szukaj odpowiedniej szczoteczki:
*grubej, z włoskami o tej samej długości do rzadkich rzęs
*profilowanej, najczęściej zakrzywionej w łuk – podkręca proste rzęsy
*asymetrycznej, doskonale radzącej sobie z delikatnymi, cienkimi rzęsami.
Popularnym (i działającym) trikiem na optyczne pogrubienie i wydłużenie rzęs jest również oprószenie ich po aplikacji tuszu pudrem transparentnym i nałożenie kolejnej warstwy maskary. Musimy pamiętać, że tusz należy zmieniać co trzy lub cztery miesiące, by zapobiec namnażaniu się bakterii, które mogą doprowadzić do bolesnych infekcji.
Tak samo ważne, jak prawidłowe nałożenie tuszu, jest jego zmywanie. Pozostawianie na noc niezmytego makijażu powoduje zatykanie porów, podrażnienie oczu i kruszenie się rzęs. A rzęsa, nawet złamana, żyje około 150 dni, tyle więc trzeba będzie czekać na jej odrośnięcie. Dlatego lepiej zainwestować w płyn do demakijażu (np. płyn dwufazowy Ziaja).
Odżywiamy
Jednym z najbardziej popularnych domowych sposobów na wzmocnienie rzęs jest olejek rycynowy. Nakładamy go za pomocą szpatułki lub szczoteczki. Olejek najlepiej stosować wieczorem i zmywać go z rzęs po przebudzeniu. Należy jednak uważać podczas aplikacji, gdyż może podrażnić oczy. Innymi domowymi specyfikami są oliwa z oliwek i… wazelina. Zasady nakładania są dokładnie takie same, jak w przypadku olejku rycynowego.
W sklepach kosmetycznych (i nie tylko) można dostać całą gamę produktów poprawiających kondycję rzęs. Począwszy od tabletek wzmacniających kondycję włosów od wewnątrz (Ha-Pantoten lub L’Biotica włosy&paznokcie), zawierających witaminy A, D, E, krzem, cynk – wszystko, co pomaga utrzymać włosy w dobrej kondycji po używanie specjalnej odżywki do rzęs. Nakłada się ją na noc, od podstawy rzęs, co gwarantuje lepsze wchłanianie produktu. Jej głównym zadaniem jest regeneracja i pobudzanie włosa do wzrostu, poprzez dostarczanie rzęsom składników odżywczych przedłużających żywotność. Nawilża i wzmacnia, stymulując naturalny wzrost rzęs. Nie podrażnia. Może być używana przez osoby noszące soczewki kontaktowe.
Na koniec rada.
Jeśli chcecie mieć ładne rzęsy, nie trzyjcie oczu. Dlaczego? Rzęsy są bardzo płytko ukorzenione w powiece (około 2 mm), więc mechaniczne tarcie powoduje, że wypadają.
Jaki z tego morał? Dbanie o rzęsy to kwestia nie tylko kosmetyków, ale także zmiany nawyków.
_____________
Artykuł wydaje mi się przydatny dla pań , ja dowiedziałam się z niego wiele ciekawych rzeczy :)
Jakieś ciekawostki dla panów też na pewno się znajda :) / Tori


ciekawostki :D

Wydaje Wam się, że wiecie już wszystko na temat seksu? To przeczytajcie kilka ciekawostek,które być może was zaskoczą!
1. Seksualny masaż wygładza cerę- skóra po takim masażu jest napięta i bardziej ukrwiona. Znikają sińce pod oczami, zmarszczki i pryszcze
2. Seks przyśpiesza zarost- jeśli Twój mężczyzna chce zapuścić brodę powinnaś kochać się z nim jak najczęściej.Dzięki podnieceniu wydziela się testosteron, który odpowiedzialny jest za jego zarost
3. Seks pomaga spalić zbędne kalorie ? jeśli kochacie się intensywnie spalacie więcej kalorii niż przy 30min spacerze. Pora połączyć przyjemne z pożytecznym
4. Kobiety mają intensywniejszy orgazm podczas miesiączki ponieważ ich pochwa jest bardziej ukrwiona
5. Mężczyźni mają około 9 erekcji podczas snu. Nie ma znaczenia o czym śnią.
6. Ponad 30% kobiet, które są w związkach nie doświadczyła orgazmu ze swoim partnerem
7. 75% mężczyzn fantazjuje o seksie ze swoimi wspólpracownicami
8. Ponad 60% kobiet ma fantazje dotyczące seksu z nieznajomym lub grupą mężczyzn
9. Facet w ciągu swojego życia ma około 7200 wytrysków, z czego za ponad 2000 sam jest odpowiedzialny
10. Sperma zawiera hormon(prostaglandynę), który wchłaniany przed organizm kobiety chronią ją przed depresją
/ T

Przyjaźń .

Niedawno wynikła pewna nie miła sytuacja , pomiędzy mną Ami i jej chłopakiem . Przez którą dowiedziałam się co to na prawdę jest przyjaźń . A więc to mniej więcej był tak że ja i Tomek wiedzieliśmy o czymś ważnym , na prawdę ważnym i nie powiedzieliśmy tego Ami . I to był wielki błąd , obiecałam jej że nigdy jej nie okłamię i wszystko jej będę mówić i tak było tylko nie z ta jedną rzeczą .. Ami na prawdę się na mnie zawiodła i wiem o tym , była na mnie wściekła , ale gdy ja jestem w innym mieście daleko od niej co ja mogę zrobić ? pisałam z nią ale to nic dobrego nie wynikło ... miałam i mam cały czas straszne poczucie winy , zawiodłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu . Gdy wracałam do domu bałam się spotkania z nią , bałam sie jej spojrzeć w oczy i nie wiedziałam nawet jak mam ją przeprosić za to wszystko . Nie chciałam jej stracić , bałam się odtrącenia,  przez ta kłótnie straciłam połowę siebie , najgorsze było to że ja tam nie miałam nikogo z kim  mogła bym otwarcie pogadać ` wypłakać się komuś ` a Ami miała i dlatego dużo znajomych oskarżało mnie o wszystko i to było dobijające . nikt nie znał mojej strony ale wszyscy byli przeciwko , traciłam już siły . Lecz po spotkaniu z nią i rozmowie Ami stwierdziła że potrzeba czasu aby mi ponownie zaufała ale zaufa mi i będzie jak dawniej , nie od razu ale kiedyś na pewno . I dziękuje jej za te słowa , nie wiem czy dała bym radę bez niej , ona jest dla mnie dużym oparciem  w życiu do niej zawsze sie moge zwrócić z jakim kol wiek problemem i wiem ze ona mi pomoże , na tym polega przyjaźń, że w jakiej obojętnie sytuacji czy kłótni trzeba znaleźć jakieś porozumienie i spróbować wybaczyć , bez żydach wyzywań czy innych jak co po niektórzy . Ja Ami traktuję jak siostrę i ona mnie tak samo , razem przeżyłyśmy wiele i wiele sobie zawdzięczamy . Z tego wszystkiego okazało się że nasza przyjaźń potrafi przetrwać wiele i bardzo się z tego ciesze , bo ona jest jedyną osobą która wie o mnie wszystko i mam do niej całkowite zaufanie . Każdy w życiu popełnia błędy , ale czasem trzeba czasu by je wybaczyć albo naprawić .
Nasza przyjaźń przechodzi wiele prób dobrych i złych ale oby dwie wiemy że damy radę !
`Wiesz kim jest przyjaciel . ? kimś kto potrafi wytrzymywać z Tobą 24 h a mimo to jest mu mało, ktoś kto wie o Tobie wszystko a mimo to siedzi obok i Cię kocha..ktoś kto jak zobaczy Cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to ' kogo mam zabić !? ' ... ktoś kto o 3 rano podniesie słuchawkę i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i Ci przytakiwać.. to ktoś dzięki komu się żyje. ♥♥
Dziękuję ci za wszystko a w szczególności za to że jesteś
`

tekst użyty wielokrotnie prze zemnie czy Ami , doskonale nas opisuje ;*
AMI PRZEPRASZAM ZA MOJE BŁĘDY !
Za tobą , przed czy za , zawsze będę <3
`Nasza patologiczna rodzina `:D
/ T

środa, 25 września 2013

Piszcie , piszcie :3

Hej. Od razu z góry przepraszam, że nie dodajemy teraz nic. Niestety nie ma czasu zbytnio i chyba pomysłów nam brakuje...Dlatego chciałabym was poprosić abyście nam pisali tutaj na blogu, może być anonimowo, o czym chcecie poczytać tutaj i wgl co mamy wstawiać. Bardzo by nam to pomogło. Więc z góry dziękuję :> 


A teraz taka piosenka na dzisiejszy dzień :
 Cher Lloyd - I Wish ft.T.I.

niedziela, 15 września 2013

14 wrzesień - rok razem < 3

Skarbie ...
 Gdy pojawiłeś się w moim życiu wszystko przewróciło się do góry nogami . Zmieniło się całe moje życie..oczywiście na lepsze. Dzięki tobie wszystko co wcześniej nie miało jakiegokolwiek sensu w pełni go nabrało. Dziękuję ci za to. Jesteś pierwszą myślą na ` dzień dobry` i ostatnią na ` dobranoc`, myślę o tobie w każdej sekundzie . Jesteś wszystkim co mam. Jesteś całym moim światem i nie wyobrażam sobie, że kiedykolwiek mogłoby być inaczej. Gdy pomyślę że mogłabym ciebie stracić łzy same napływają mi do oczu. Nie potrafię bez ciebie żyć i nawet nie chcę. Chcę z tobą dzielić całe swoje życie.
Każda chwila która jest spędzona osobno jest najtrudniejsza z chwil . Nie jestem w stanie opisać mojej tęsknoty wtedy. Również żadne słowa nie potrafią opisać mojego uczucia do ciebie, ono nie maleje, nie traci swej mocy, wręcz przeciwnie, z każdym dniem się nasila. Teraz już wiem że nie potrafiłabym być z żadnym innym . Ciebie pokochałam i tak już pozostanie. Wiem, popełniłam wiele błędów, mówię coś a potem tego żałuję, miewam humorki i czepiam się nie wiadomo o co..a ty je znosisz , wybaczasz mi i nadal jesteś ze mną. Dziękuję ci za to i przepraszam cię za nie i za wszystko co cię zraniło .
Dziękuję Bogu, że postawił ciebie na mej drodzę. Bez ciebie nie miałabym nic , byłabym nikim. Po wielu kłótniach, sprzeczeń , różnicy zdań wiem że  nie zamieniłabym ciebie na żadnego innego. Jestem w 100% pewna że dla mnie jesteś tym jedynym, z którym chce spędzić resztę życia, zrozumiałam jak wiele dla mnie znaczysz. Jesteś najlepszy , najcudowniejszy i najukochańszy. Pokazałeś mi czym jest ` prawdziwa miłość ` dziękuję ci za to. Dzięki tobie wiem że `miłość` istniej na prawdę .
Wczoraj minął równy ROK odkąd jesteśmy razem , dlatego chciałam ci podziękować za ten cudowny czas i za to że wytrzymałeś ze mną już tyle . Również chciałam ci podziękować za wsparcie, które mi dajesz i wiem że mogę na ciebie zawsze liczyć. Ty zawsze mi pomożesz nawet jak nie wiesz jak ale samą swoją obecnością przy mnie mi pomagasz. Nigdy mnie nie zawiodłeś ani nie skrzywdziłeś i wiem że nigdy tego nie zrobisz . Jesteś jedyny w swoim rodzaju , żaden ciebie mi nie zastąpi, zapamiętaj.
Jednak najbardziej dziękuję ci za to że byłeś , jesteś i mam nadzieję że będziesz.
KOCHAM CIĘ SKARBIE i pamiętaj o tym , nawet wtedy gdy tego nie mówię . <3

czwartek, 5 września 2013

Besty itp :D










OPISY *.*

``Zaufanie to spojrzenie komuś w oczy najgłębiej jak się da i stuprocentowa pewność, że nie znajdziesz tam nic, co zniszczy Twój świat.``




`` naszym przeznaczeniem jest próbować osiągnąć to, co niemożliwe, dokonać niezwykłych czynów, nie zważając na lęk.``




 ``Istnieje na świecie tylko jeden człowiek, którego naprawdę pokochasz, reszta to tylko zauroczenia i życiowe błędy.``




 ``nie za wszystko da się przeprosić, ale wszystko można wybaczyć. Nie wszystko można naprawić, ale wszystko można zacząć od nowa``



 trzeba być świadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.




``W tych czasach ludziom brakuje dystansu do samego siebie``




 ``Z chwilą kiedy zaczniesz robić to, czego naprawdę pragniesz, zaczynasz zupełnie inne życie.``




 ``bo gdy się kogoś kocha wierność nie jest żadnym wyczynem``

przepraszam..

Cześć Wszystkim. Przez pewien czas piszecie do mnie, abym dokończyła opowieść ale niestety dzisiaj tego nie dodam. Przepraszam wszystkich, ale nie mam głowy ani weny, aby wymyślić sensowny jak i spójny tekst. Mam nadzieję że mi wybaczycie to... Dodam coś pod koniec tygodnia, a jak nie to na początku następnego tygodnia. 
A teraz pododaje jakieś opisy , zdjęcia , besty itp: ) / Ami ;))


niedziela, 25 sierpnia 2013

do nigdy.

Czesc tu Ynka.
pisze tu ostatni raz poniewaz postanowilam sie odlaczyc nie ma zadnego powodu po prostu nie chce juz prowadzic bloga bo nie mam o czym pisac i nie chce .

siema.

sobota, 24 sierpnia 2013

rady dla ciekawskich ;)

hej tu Y. chcialam wam napisac sposoby na sprawdzenie czy lakier wysechl ;D
pierwszym sposobem jest delikatnie stukniecie jednym paznokciem o drugi. jesli plytki sie kleja trzeba jeszcze poczekac;)
mozna sprawdzic takze jezykiem.jezeli lakier jest gorzki to znaczy ze jeszcze nie wysechl a jesli nie ma smaku to znaczy ze wysechl;)
mozna jeszcze sprawdzic dotykajac plytki paznokcia jezeli na paznokciu odbija sie linie papilarne to znaczy ze jeszcze trzeba poczekac;).

a wy macie jakies jeszcze inne sposoby na sprawdzenie czy lakier wysechl?:D

czwartek, 22 sierpnia 2013

^^)

Karolina , 15 lat
Jeśli twoje zdjęcie zostało dodane , a ty na to sie nie zgadzasz napisz na
` amwi97@gmail.com `


haha :D

Takie se trzy dziewczyny :D 

^^)

Gosia , 16 lat
Jeśli twoje zdjęcie zostało dodane , a ty na to sie nie zgadzasz napisz na
 ` amwi97@gmail.com `

^^)

Natalia, 14 lat
Jeśli twoje zdjęcie zostało dodane , a ty na to sie nie zgadzasz napisz na
` amwi97@gmail.com `


Takie tam dodatki :D

Chciałyśmy napisać , że będzie kilka `dodatków `  naszym blogu :)
Będziemy dodawać zdjęcia , ludzi , rzeczy , natury i inne takie , i oczywiście znajomych , może też nasze :D
Jeśli chcecie przesyłajcie nam zdjęcia na meila ` amwi97@gmail.com ` .
Gdy ktoś zobaczy swoje zdjęcie i nie będzie chciał aby ono było na blogu , napiszcie w komentarzu lub też na meila .Pozdrawiamy :)) ./ My 

*.*

Siemankooo !
Nie wiem czy oglądacie tą stronę , ale zobaczcie sobie ją :D
http://lookbook.nu/user/873380-Ekaterina-N/looks
Uwielbiam tą laskę , ma super styl i do tego jest modelką , studentką i projektantką z Mińska , ma 21 lat  :D
Pooglądajcie polecam / Tori 

Kawa czyni cuda :3

Cześć wszystkim! :)
Chciałabym dziś wam napisać o peelingu z kawy nie mam o czym pisać więc pomyślałam że to będzie dobry post na czwartkowy nudny dzionek :/
Jeżeli by wam się tylko nudziło na prawdę polecam !! :D
Peeling z kawy można zrobić na wiele wiele sposobów i można eksperymentować tylko pamiętajmy by dodać do tego najważniejszego składniku... KAWY xD
Przepis na peeling z kawy :

2-3 - łyżeczki fusów z kawy,
3 łyżeczki oliwy z oliwek .
Przepis ten jest najtańszy i najszybszy .

Możesz także dodać soli morskiej zwykłego cukru czy nawet brązowego cukru.. : ) jeżeli chcesz żeby ładnie pachniał peeling dodaj kilka kropli z ekstraktu waniliowego lub migdałowego.
Dzięki takiemu peelingowi możesz zlikwidować zarówno cellulit jak i żylaki!: ) Kawa jest zbyt twarda by ją nałożyć na twarz jednak do reszty ciała będzie doskonała . !

UWAGA! : stosować 2 razy w tygodniu po każdym peelingu można się nabalsamować by skóra była bardziej delikatniejsza .
/ Y .

środa, 21 sierpnia 2013

Cześć wszystkim którzy czytają naszego bloga tych którzy go krytykują i tych którzy go lubią! z tej strony Ynka : )
Chcecie abym opowiedziała jak poznałam i jakie miałam odczucia związane z Damianem a więc miłego czytania.. :)
8 Sierpnia 2012 r. zaczął się jak każdy normalny dzień trochę sprzątania trochę pomagania mamie itp itd. gdy już nadchodziła
18 godzina poszłam w stronę Ami spotkałyśmy się gdzieś w parku dokładnie nie pamiętam gdzie ale pamiętam że poszłyśmy do rynku zrobić małe zakupy na ten wyjątkowy dzień.
Po zakupach poszłyśmy od razu do mnie wł. muzyke złapałyśmy klimat fajnej imprezki poszłyśmy sobie coś zrobić do jedzenia i kawe jak to zawsze gdy wybieramy się na impreze
zaczęłyśmy wybierać ubrania w czym pojedziemy i ogólnie malować pamiętam do dziś że miałam sukienke czarno-biała w paski . :)
dochodziła godzina 20.30 gdy już miałyśmy transport i wszystko zostało zapięte na ostatni guzik pojechałyśmy do Rokitna na zabawę jak każdą inną nie oczekując że kogoś
mogłabym poznać :)
Spotkałyśmy się z dziewczynami chodzi mi o Tori Marte i Kamile : D poszłyśmy najpierw tradycyjnie na nasz murek na którym rozmawiałyśmy i piłyśmy po piwie gdy już nas
złapała fajna faza na tanczenie poszłyśmy zatańczyć normalnie tańczymy sobie w kółeczku tu ktoś nas porwie do szalonego tańca tu z kimś pójdziemy pogadać itp.
Gdy już się zmęczyłyśmy tańczeniem poszłyśmy znowu na nasz murek odpocząć już byłam na tym murku kiedy przypomniałam sobie że musze iść na góre po torebke więc idę w stronę
remizy aż tu nagle ktoś się wydziera ` Kaśkaaaa!. ` ja nie ogarniając czy to do mnie normalnie odwracam się widzę rekę machającą ku mnie postanowiłam się przyjść i
przywitać gdy podeszłam bliżej zobaczyłam że to był Przemek z jakimś chłopakiem kojrzyłam go ale nie wiedziałam skąd i nie wiedziałam jak ma na imię ale od razu
zwróciłam uwagę na jego czarne włosy i niebieskie oczy <3 rozmawiałam jeszcze z nimi minut dwie gdy przypomniałam sobie że mam u góry torebkę która była dla mnie ważna :)
więc powiedziałam chłopakom że widzimy się później bo mnie obowiązki wzywają :D poszłam na góre po torebkę i zeszłam do dziewczyn gdy już usiadłam koło moich zboczeńców
zobaczylam że ktoś idzie w naszą stronę gdy się przyjrzałam bliżej zobaczyłam że TO właśnie TEN chłopak idzie z Przemkiem siedzli koło nas i rozmawialismy gdy już
poznałam imię chłopaka na którym zawiesiłam oczy przypomniałam sobie że kiedyś jeździłam z koleżanką do er do jej chłopaka Sławek mówił mi o pewnym Damianie i
już wiedziałam skąd go kojarze
bo już dwa lata wstecz go poznałam . Rozmawialiśmy jeszcze dość długo o tym co było dwa lata temu potem zaproponował żebyśmy poszli na sale i zatańczyli ja
się zgodziłam Ami i Przemek także poszli `Ami poszła ponieważ poprosiłam ją oto żeby Przemek nie został sam a ze względu na to że Tomka nie było to się zgodziła`
zatańczyłam z nim dwie piosenki potem Przemek zrobił odbijanego zatańczyłam z nim piosenke i stwierdziłam że to nie to! . i wolę tańczyć z Damianem <3 poszlam
znowu do Damiana i poprosiłam go abyśmy wyszli na murek zapalić i napić się piwa zgodził się! a więc poszliśmy i nagle temat wszedł o numer telefonu gdy mu podawałam
zobaczyłam że ON już miał mój numer i bardzo z tego powodu się ucieszyłam rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.! poszliśmy znowu tańczyć aż straciliśmy wszyscy rachubę
czasu nagle Ami podchodzi do mnie i mówi że czas już jechac troche byłam rozczarowana ale wiedziałam że na następnej zabawie się z nim spotkam ! :) i tak było a także
mnie odprowadził do Szczekocin z BUTA! ponieważ nie miałam jak wrócić Ami Tomek a Aśke Radek ale to już inna historia. ; )
Przepraszam troche to tak kiczowato napisałam ale starałam się a że to mój pierwszy taki wpis to mam nadzieję że kolejne będą lepsze. :) / Y .

początek znajomości, a raczej miłości..

Cześć Wszystkim ! :*
Ostatnio mnie prosiliście abym opisała jak poznałam Tomka , czy od początku wiedziałam że to `ten odpowiedni` , o tym jak kręciliśmy , o tym jak zaczęliśmy być razem a także co przez ten cały czas czułam.
Ten post poświęcę na opisanie tego jak go poznałam.
To była zabawa w Ołudzy. Dokładnej daty niestety nie pamiętam, ale wiem że było to pod koniec kwietnia.Razem z Tori i Kamilą pojechałyśmy na zabawę, ponieważ chciałyśmy się trochę zabawić i spędzić razem trochę czasu. Jednak zabawić się zabawiłyśmy ale byt dużo czasu razem na tej zabawie nie spędziłyśmy.. hm..dobra zacznijmy od początku . Gdy dojechałyśmy na zabawę pierwsze co weszłyśmy na salę i zaczęłyśmy trochę tańczyć, jednak jak to na początku każdej zabawy mało ludzi tańczyło , więc wyszłyśmy się czego napić . Więc kupiłyśmy w bufecie i poszłyśmy do kolegów którzy nas wołali. Po chwili Tori zniknęła i zaczęłam jej szukać . Gdy ją znalazłam stała właśnie z Tomkiem, Arkiem i Marcinem. Od samego początku jak go zobaczyłam spodobał mi się i najwidoczniej ja się jemu również spodobałam. Potem po Tori przyszła Kamila i poszły tańczyć a ja zostałam sama z nimi, ale mało co zwracaliśmy uwagę na tamtych. Rozmawialiśmy , wygłupialiśmy się jakbyśmy się znali od lat. Czułam się przy nim wręcz cudownie. Inaczej niż przy innych chłopakach. Później wyciągnęłam go do tańca, pomimo że nie chętnie szedł bo jak to twierdził ` nie umie tańczyć ` jednak się zgodził. Oczywiście okazało się że tańczy świetnie. Aż się zdziwiłam , ponieważ przez długi czas nie spotkałam chłopaka, który tak dobrze potrafił tańczyć. A ja zawsze miała słabość do takich chłopaków. Spędziliśmy na sali chyba z godzinę, a gdy się zmęczyliśmy poszliśmy się samie we dwójkę przejść. Rozmawialiśmy , chodziliśmy za rękę a w pewnym momencie pocałował mnie. Był to taki mały niewinny buziak ale za to bardzo uroczy , pamiętam że zawstydziłam się wtedy, ale spodobało mi się to strasznie. Po buziaku przytulił mnie mocno do siebie. To nie było dla mnie zwykłe przytulenie jak ` kolega z koleżanką ` . Czułam jakby to zrobił z `uczuciami` , serce dziwnie zaczęło mi mocniej bić i zaczęło mi się robić gorąco, nie chciałam aby przestawał mnie przytulać. Wtedy dziwiłam się temu .. Dlaczego działo się tak ze mną? O co chodziło? Do końca zabawy był przy mnie cały czas . Nie opuszczał mnie nawet na chwilę . Bardzo mi to zaimponowało i spodobało się. Niestety naszego pobytu na zabawie dobiegał końca... Nie chciałam ale niestety taka kolej rzeczy, wszystko się kończy. Przyjechała po nas mama Tori. Pożegnałam się z Tomkiem , wzięłam od niego numer i wróciłyśmy do domu Tori. Na drugi dzień gdy weszłam na fejsa miałam kilka zaproszeń a w nich zaproszenie od NIEGO . Od razu się uśmiechnęłam i bez wahania zaakceptowałam . I właśnie tak poznałam Tomka. Nic nadzwyczajnego jak dla was , a ja tej zabawy nie zapomnę do końca życia . Zawsze ją wspominam i kocham do niej wracać./Ami:*

wtorek, 20 sierpnia 2013

kreseczki

Czym jest dla was ` cięcie się , okaleczanie` ?
Dla mnie jest to oznaka słabości , wyżycie się a własnym ciele , w te sposób pokazujemy że sobie nie radzimy z życiem czy innymi problemami . Co wtedy ? Po tym pozostają blizny , które o tym nam przypominają , czy to nie jest  bez sensu , chcemy od czegos uciec i to robimy , ale zostają blizny , i nigdy nie zapominamy . Czasem jak o tym czytałam , to niektórzy ludzie robia to bo wtedy czują że żyją , mają taka adrenalinę , albo lubią odczuwać ból .. To jest okropne , większość tych ludzi nie mają oparcia , wsparcia innych , przyjaciół , rodziny , może właśnie oni zdołali by pomóc takiej osobie . Znam parę osób które to robiły , wypiły nie radziły sobie z emocjami , nie mogły wytrzymać stresu , mieli dość życia , rodziny miłości .
Ale gdybym ja wtedy była i miała okazję pomóc takiej osobie , zrobiła bym to , zrobiła bym wszystko żeby ta osoba się nie okaleczyła .. Czytałam ostatnio taki artykuł ` tnę sie bo życie boli ` ludzie każdy ma jakies problemy i każdy musi sie z nimi uporać sam czy z czyjaś pomocą , w tym własnie artykule laska opowiada jakie to życie jest okropne jak ją rodzice nie kochają , a może jak by z nimi pogadała otwarcie wyjaśniła wszystko nie było by lepiej ? moim zdaniem by było , a jak nie potrafiła by to poprosić kogoś o pomoc .
Teraz pozwolę sobię skopiować pewny fragment :
Gdy mam doła, biorę żyletkę i kilka razy przesuwam nią po ręce. Czasem też po brzuchu, udach... Trzeba tylko pilnować, żeby żyletka była nowa, ostra. Jak nie ma takiej, to już lepszy jest nóż do papieru... A wtedy ciach i gotowe. Dlaczego to robię? To mnie uspokaja. Gdy czuję ból, widzę krew, skupiam się tylko na tym. Zapominam o innym bólu. Tym gorszym.

Dlaczego ta osoba nie mogła z kimś porozmawiać , wygadać się komuś , wypłakać , wyżyć np rzucając poduszką ? Ja tak własnie robię i mi to pomaga , dzwonię do Ami czy Ynki i one mi pomagają jak tylko mogą od tego sa przyjaciele , a jak nie to włączam głośno muzykę w słuchawkach i ide pobiegać , to pomaga .
Jak już pisałam wcześniej , każdy ma  problemy , np rodzice się na czepiają są upierdliwi , oni robią to bo nas kochają , czasem nie słusznie krzyczą ale takie jest życie tak było i będzie i to sie nie zmieni , każdy to musi przeżyć, wzloty czy upadki .
Najbardziej śmieszą mnie historię takiech 13-14 letnich dziewczyn czy tam chłopaków, którzy się pocięli bo ich rzuciła druga połówka , ludzie na wszystko jest czas , czym sie jest starszym zaczyna się więcej rozumieć , oni nawet nie wiedzą co to jest miłość , jedynie jakies zauroczenie .. Ale każdy ma swój rozum i bedzie mial to na co zasługuje .. takie jest moje zdanie .
I jak zauważycie u kogoś że się okalecza , nie śmiejcie sie z niego , próbujcie mu pomóc , bo taki człowiek potrzebuje pomocy . / T

 



poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Od początku ..

Jak mnie ktoś poprosił , opiszę mniej więcej jak sie poznałam z Bartkiem i wgl :)
Więc tak , poznałam go  dawno temu na jakimś festynie w Irządzach , gadałam z nimi i wgl , ale wtedy nie ciągnęło mnie do niego ,bo podobał mi się inny .. i tak zostało minęło trochę czasu widziałam sie z nim czasem na zabawach i nic więcej . Jakoś w tym miesiącu gdy błam sobie w Rokitnie , koło szkoły , on przyjechał autem z dwoma kolegami , ja o tym nie wiedziałam , dopiero jak poszłam szukać koleżanki , poszłam do nich do auta , siedzieliśmy gadaliśmy , ` zajaraliśmy dyma ` i było ogólnie wesoło :D .
Lecz ja musiałam jechać do domu , więc oni byli tak mili że odprowadzili mnie pod sam dom autem , chwile pogadaliśmy i ja poszłam , z nimi została   Łucja . Siedziałam sobie w domku przed laptopem i wpadłam na pomysł żeby do nich zadzwonić czy jeszcze są w Errr , i byli , ubrałam sie i wyszłam do nich , tylko tym razem przyjechała z nimi Martyna . Nie powiem nie było jak wcześniej , każdy miał taką zamułkę .. Bo wcześniej to łoooo zajebiście było . Wróciłam do domu poszłam spać . Tak mijały kolejne dni zaczęłam pisać z Bartkiem , ja wtedy byłam już w Siamoszycach , fajnie sie z nim pisało , tak na żarty , potem na poważnie . Ja już wczesniej wiedziałam ze Bartek coś z Martyną , ale to nie miłość, nie było widac żeby to było coś na dłużej .. to troche było nie fer w stosunku do niej ale takie jest życie , ona jest młodsza jeszcze sobie kogoś znajdzie :)) ja jej życzę szczęścia :) .
To był 11 w Siamoszycach był Deep Sound Music Festival , i tam własnie przyjechał Bartek ze znajomymi . Zgadaliśmy sie i sie spotkaliśmy , Ami i Ynka poszły ze swoimi chłopakami , a  ja siedziałam z Bartkiem kilka godzin , gadaliśmy , śmialiśmy sie , wygłupialiśmy sie , przytulaliśmy :3 . Było tak miło ale kiedyś musiało sie skończyć . Wtedy pamiętam nasze słowa ` jesteśmy razem ? czy osobno ? ` i  zgodnie odpowiedzieliśmy `razem ` .:)i tak pozostało . W tyg pisaliśmy ze sb , nie spotkaliśmy sie bo Bartek był chory -,- . Ale spotkaliśmy sie w sobotę w Lelowie , specjalnie chłopaki przyjechali wcześniej , bo ja chciałam spędzić więcej czasu z Bartkiem :D. Pochodziliśmy trochę , poznałam jego rodzeństwo , on moją mamę ;o , on i Dominik został przez nią zastraszony że mają mnie odwieźć w całości :D heehee ..
Bartek ` fochnoł ` sie na mnie o różę , bo ona chciał mi kupić a ja nie chciałam zeby pieniądze wdawał i wgl , bo nie byłam przyzwyczajona żę dostaję coś od chłopaka ..
Ale w końcu doszliśmy do porozumienia i dał mi tą różę <3. To było takie słodkie jak on mi ją dawał ;3
Pojechaliśmy już w stronę domu , najpierw do Wilkowa po auto , a później mnie odwieźć . Bartek dał mi swoją bluzę bo było mi zimno , a sam marzł ;* Pożegnaliśmy sie i ja poszłam do domu a on pojechał , i tyle jak na razie .. ;p
Co czułam ? Na początku to było zauroczenie , ale teraz to coś  więcej , wiem że mało czasu minęło , ale myślę że to jest to , chłopak dla mnie , świetnie sie rozumiemy , i dogadujemy . Mam nadzieje że to przetrwa bo on na prawdę mi się podoba , na początku jak widziałam go z Martyną bolało mnie to , ale sie nic nie oddzywałam , nie chciałam sie wpieprzać , lecz gdy zauważyłam że on do mnie też coś więcej , stwierdziłam że może jednak warto i będę szczęśliwa i spotkałam kogoś na kim mi zależy i odwrotnie . Uwielbiam jak sie na mnie patrzy , jak sie obraża dla żartów jak przeprasza , dla niektórych do może i śmieszne ale dla mnie to urocze :)
Narazie to wszystko :P , gdy będę z nim dłużej to też będę opowiadać , i o uczuciach i wgl ;p
No to paaa i pozdrawiam ;* / T

sobota, 17 sierpnia 2013

:D

O JEJKU !!!
Po raz drugi się tak mocno zakochałam , dziś spędziłam miłe po południe z Barkiem , uwielbiam go <3
Szczerze nie sądziłam że tak szybko do niego coś poczuje , na początku to było zauroczenie ,ale teraz jestem pewna miłości . Jestem szczęśliwa !
Trolololoo poznałam troszkę jego rodzinki ;o z lekkim stresem ale było okej. Później piękna róża od niego *.* , bluza i wgl , fajnie było . Tylko brakowało mi Ami i Ynki :(( , ale z pewnych przyczyn ich nie było :( .
OMG nawet nie wiem co pisać xd , chciałam tylko dodać taki malutki wpis dziś , jutro dodam więcej , pozdrawiam miśka <3 !
_________________________-

Ami i Ynka  pamiętajcie że możecie na mnie polegać ! Czasem mamy gorsze chwile , ale takie jest życie ..
Razem przetrwamy wszystko ;* / T

tydzień..

Cześć. W sumie to sama nie wiem jak mam zacząć tego posta .. Weny także zbytnio nie mam, dlatego przepraszam jeżeli będzie `niespójny` ten tekst. Na prośbę opiszę wam swój cały tydzień.Chociaż zastanawiam się czy zaciekawi was coś w tym.. Chciałabym dokładnie opisać o tym wszystkim, ale zapewne zaraz pojawiły by się hejty na niektóre wydarzenia dlatego najlepiej byłoby te fakty pominąć.. Jednak nie zrobię tego, nie wiem jak na to zareagujecie, ale przecież to jest moje życie i ten blog jest o tym abyśmy opowiadały o swoim życiu. A więc w poniedziałek ja , Ynka i Tori wróciłyśmy z Siamoszyc, nie chciałyśmy w pewnym sensie wracać bo było tam zajebiście..chociażby z tego względu, że byłyśmy tam razem. Bardzo szybko nam zleciał ten czas w Siamoszycach zdecydowanie zbyt szybko, jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy. Jeszcze tego samego dnia spotkałam się z Ynką , trochę powłóczyłyśmy się po Szczeko i wróciłyśmy do mnie . Siedziałyśmy i gadałyśmy aż zasnęłyśmy. Następnego dnia Ynka pomogła mi trochę ogarnąć dom a następnie poszłyśmy do rynku po piwko. Gdy wróciłyśmy do niej do domu, chwilę posiedziałyśmy .. I w pewnym momencie przyjechał mój chłopak. Chwilę było okej , ale wtedy zaczęły się tematy z niewyjaśnionych spraw sprzed kilku miesięcy. Zaczęliśmy w pewnym sensie kłócić. Najbardziej zabolało mnie w tym wszystkim to że przed spotkaniem ze mną spotkał się z Tori i rozmawiali właśnie na te same tematy. Nie mogłam pojąć po co to zrobili? W pewnym sensie on i ona zganiali winę na siebie ..tzn. tak to wyglądało. Jednak to nie było w tym wszystkim najgorsze.. Zerwaliśmy, nie do końca ale zerwaliśmy. Nie potrafiłam tego do siebie przyjąć że może się skończyć mój związek , a przy okazji mogła się również zjebać z deczka moja przyjaźń z Tori.. Dlatego siadłam i zaczęłam płakać,hmmm...płakać to jednak za mało powiedziane..lepiej jak ujmę to że zaczęłam ryczeć. Dobrze , że była wtedy ze mną Ynka i dała mi bardzo duże wsparcie i mnie zaczęła pocieszać i mówić że wszystko będzie dobrze i szczerze w to wierzyła. Miała rację.. Na następny dzień przyszła do mnie Tori wraz z Sandrą i z alkoholem nisko procentowym. Siadłyśmy i wyjaśniłyśmy sobie wszystko , pogodziłyśmy się. Nie potrafię się na nią złościć , a tym bardziej nie potrafiłabym skończyć z nią przyjaźń. Zbyt bardzo mi na niej zależy..Ona jest dla mnie jak siostra, tyle razem przeszłyśmy i jeszcze wiele wiele przejdziemy. Jeszcze tego samego dnia przyjechał do mnie Tomek i również z nim sobie wszystko dosłownie wszystko wyjaśniłam i wróciliśmy do sb z czego bardzo się cieszę.
Nie wyobrażam sobie bez niego życia . Kocham go. Dla waszej wiadomości... Jak to ktoś stwierdził `
Amanda nie sądziłem/am że się potrafisz zakochac bardziej myślałem/am że lubisz się zabawic jak na razie... a Tomek ci się ju znudził? haha i musisz miec innego tak?? xd ` . Potrafię się zakochać i się właśnie zakochałam i to na prawdę. Gdyby tak nie było nie ciągnęłabym tego 11 miesięcy. Poza tym poprostu mieliśmy gorsze dni ale jest już wszystko okej:). 
Tego samego dnia gdy Tori odprowadziła Sandrę do domu wróciła do nas razem z Pawłem. Poszliśmy wszyscy w 4 na czarną i wtedy zapaliliśmy trawę. Po 4 lufach wszystkich nas chyciło  i mieliśmy niezłą banię. Śmialiśmy się wręcz do łez praktycznie i każdy z nas miał różne rozkminy . Jednak w to już nie będę tutaj wnikać. W środę i czwartek nic nadzwyczajnego się nie działo . A wczoraj... Wczoraj przyszła do mnie Ynka z Tori . Miałyśmy trawę , inną niż zazwyczaj. Niektórzy mówią na nią `RZEŹNIK` . Sama nazwa jest dziwna i taka pod jakimś względem straszna.. Ale nie sądziłyśmy że może dać nam takiego kopa ! Wystarczyło że wzięłyśmy po 2 buchy .. Po 20 sekundach złapała nas taka faza , że ja pierdole. W pewnych chwilach łapały nas dziwne fazy a zarazem zajebiste. Każda z nas czuła się odprężona ale każda inaczej. Również śmiechu nie brakowało nikomu. Gastro po czasie złapało i to wielkie , a najbardziej chyciło to gastro Tori. Gdy nam faza się zbiła poszłyśmy odprowadzić Tori do jej babci a ja z Ynką wróciłyśmy do mnie i oglądałyśmy na projektorze `Show Girl` i później jeszcze rozmawiałyśmy na przeróżne tematy jednak póki co tutaj nie będę ich poruszać.:D
No a dzisiaj jest sobota i tak jak na asku pisałam przyjedzie do mnie wieczorem mój chłopak i jeszcze do końca nie wiemy co będziemy robić. 
A teraz takie małe uprzedzenie nie hejtujcie nas od `ćpunek`, `alkoholiczek` tylko z tego względu , że czasem sobie zapalimy trawe albo napijemy się skromnie czegoś. Nie chcemy kłamać co do naszego życia, bo przecież ten blog jest o naszym prawdziwym życiu a nie zakłamanym ,  o tym co robimy i wgl. A jak coś wam nie pasuje to po prostu nie czytajcie , a nie będziecie głupio to komentować.
+ piszcie do nas na asku `http://ask.fm/czapczynskaisoltysikcompany` o czym chcecie abyśmy pisały , a na mejla `amwi97@gmail.com ` wysyłajcie jakieś swoje historie z życia albo problemy lub pytania:):* / Ami

czwartek, 15 sierpnia 2013

Cześć !
Nie wiem od czego zacząć , troszkę sie tego nazbierało . Więc tak nie dawno pojawił się ktoś nowy w moim życiu , jest dla mnie wprost nie idealny bo nie ma takich ludzi , ale po prostu chodzi mi że świetnie sie z nim dogaduje , nigdy nie kończy nam sie temat , śmieszą nas te same rzeczy , ody dwoje lubimy to samo , i po prostu nie potrafię tego opisać . On nie tak jak Kuba potrafi okazać to co czuje , potrafi byc ciepły , opiekuńczy , zabawny , pokazuje że zależy mu na mnie . Nie czuje jeszcze do niego tego samego co do Kuby , potrzebuję jeszcze czasu , ale wiem że uda mi sie z czystym sumieniem powiedzieć do Bartka że czuje do niego coś więcej niż zauroczenie . Cały czas nie mogę sie przyzwyczaić do tego że mam kogoś , i temu komuś na mnie zależy , on do mnie pisze dzwoni , nie byłam do przyzwyczajona bo z Kuba tego nie było ..
To jest chyba on , to jest chłopak na dłużej , przez ten czas co z nim coś więcej, niż tylko zwykła znajomosć koleżanka-kolega  , usłyszałam tyle pozytywnych słów jak nigdy od nikogo <3
Zaczyna mi zależeć i to bardzo na nim ,  boję sie też reakcji Kuby co on na to .. ale cóż , wiem że nie przestanę coś do niego czuć , wiem że jeszcze nie teraz , ale może później , dam radę . Na razie jest Bartek i to on jest ten właściwy .
 Teraz jest pozytywnie , z Ami miałyśmy gorsze chwilę , ale jest ok , zresztą ona sama to opisze . 

___________________________________

KOCHAM BYĆ KOCHANĄ , I TAK WŁAŚNIE JEST <3
___________________________________

Wiecie czego sie jeszcze boję ?
Boje sie tego , że jak pójdę dalej do szkoły to utracę kontakt z Ami :( , ale ody dwie będziemy robić tak żeby się to nie stało ;* , jesteś dla mnie jak siostra pamiętaj ! <3 / T

wtorek, 6 sierpnia 2013

DO WSZYSTKICH ANONIMOWYCH HEJTERÓW

Siemka . Ostatnio zastanawiałam się dlaczego ludzie hejtują i oceniają osoby , które`znają` a raczej uważają , że znają.. A tak na prawdę nie wiedzą o nas praktycznie nic, ale skoro nas tak znacie to odpowiedzcie na te pytania : co lubimy robić  w wolnym czasie, czego lubimy  słuchać , które piosenki są z nami w każdej chwili, jaki kolor lubimy, jaki kolor oczu mamy,
kogo nie lubimy i czego nie lubimy i z jakiego powodu, jakie są nasze największe marzenia, jakie mamy zdolności, za kim tęsknimi , co nas nadal boli, a dzięki czemu/komu jesteśmy szczęśliwe..Znacie odpowiedzi na te pytania? Bo wydaje mi się że nie..Dlatego Nie rozumiem tego jakim prawem możecie nas oceniać i mówić że nas znacie ..
Żadnego racjonalnego wytłumaczenia nie potrafię na to znaleźć.. I zastanawiam się dlaczego to robicie? Z zazdrości? Jak tak to czego możecie nam zazdrościć...?Albo nas nie lubicie albo nienawidzicie? Ale skoro tak jest to dlaczego nie powiecie nam tego prosto w oczy?! Tylko rżniecie głupów, którym brak odwagi i hejtujecie anonimowo. Skoro macie tą pseudo `odwagę` aby anonimowo nas oczerniać to teraz znajdźcie tą odwagę aby prosto w oczy nam to powiedzieć ! Tak samo jak na asku napisał do nas ktoś : "czemu nie odpowiadacie na wszystkie pytania... nie chcecie, żeby ludzie widzieli ile osób was hejtuje... żal. Każde pytanie w którym zawarty jest hejt zosawiacie ..... ŻAŁOSNE"... Dla waszej wiadomości udostępniamy każde pytanie, które mamy zadawane.. Chyba że się po 10 razy powtarza to samo to nie ma sensu po raz kolejny odpowiadać na to samo.. Poza tym nie przejmuje mnie to czy ludzie wiedzą czy nie ile osób mnie hejtuje a ile nie... -.- I jeszcze jedno żałosne to są te wasze anonimowe hejty do tego nikt z was nie ma prawa wpieprzać się w nasze życie .. :*
Mam nadzieje , że nasi Hejterzy czytają to również i może w końcu znajdziecie tą prawdziwą odwagę.:)
Pozdrawiam :* / Ami

sobota, 3 sierpnia 2013

uhuh ;3

Teeee wakacje sobię lecą , i lecą ..
W pewnych chwilach jest zajebiście z dziewczynami i wgl , ale czasem chce aby to wszystko sie skończyło .
Niektórzy ludzie mnie dobijają , gdy ich widzę przypadkiem , przypomina mi sie wszystko i nie jest już miło . Niedawno miałyśmy z dziewczynami taką sytuację , że spotkałyśmy sie w nocy , zaczęłyśmy rozmawiać ogólnie , później na temat przyjaźnij , śmierci , życiu , miłości , i co by było gdyby , i jak jest i czego nie ma . Najważniejszą rzeczy którą sobie zadałyśmy to to że możemy na sobie polegać , mimo wszystko , zawsze sobie pomożemy , i wybaczymy dużo , na tym właśnie polega prawdziwa przyjaźń , nawet jedna z naszych mam powiedziała nam że mamy wiele znajomych ale , nasza przyjaźń przetrwa długo , mino że będziemy sie później rzadko widywać , tzn ja z dziewczynami bo idę dalej do szkoły , a ona do tej samej .. będzie mi ich strasznie brakować , naszych wygłupów i wgl :((
Ale takie jest życie .
I jak tak o tym wszystkim gadałyśmy to sie poryczałyśmy , ja zaczęłam mówić o wszystkim co mnie tak naprawdę boli , czego się boję i czego nie zrobię , nie mam odwagi się do czegoś przyznać i tego nie zrobię , boję się odrzucenia , wyśmiania .. 


NIE CHCĘ  ALE CHCĘ ! może byc takie cos ? bo ja  takie coś mam :(
ALE MAM JE I ONE MNIE WSPIERAJĄ ! jak zrobię źle to zjebią mnie ale pomogą to rozwiązać , śmieją sie ze  mną i płaczą .
Więc ogólnie masakra , ale tez nie :D haha ..
więcej później , teraz nie mam za bardzo czasu ;x .
pozdr. /T
Dodam coś jeszcze dziś do tego , nudy straszne , nie ma co robić , ale nie ma to jak pogadać przez skype z Filipem nowo poznanym i fajnym :D , zabawnym , uroczym :D
heheheehe :D LUBIĘ GO ! :*

piątek, 2 sierpnia 2013

Nie wiem co mam myśleć, co czuć...

Od dawna chciałam coś napisać tutaj, ale zawsze było `jutro coś dodam`..i tak mijały dni,tygodnie,miesiące. W pewnym momencie zrozumiałam, że jeżeli będę to odkładać tak jak dotychczas to nigdy niczego nie dodam. Może to też ze względu że nie chce zanudzać zbytnio historyjkami o mnie i o moim życiu?  W sumie to sama nie wiem, wiele mogłoby się znaleźć  powodów, przez które nie pisałam tutaj. Ale postanowiłam to w końcu zmienić i zacząć ponownie pisać. Może też dlatego, że gdy pisze o tym wszystkim jest mi łatwiej, chciaż czasem wręcz przeciwnie. Wpomnienia wracają..Najgorzej gdy te przykre. Codziennie próbuje o tych złych , przykrych jak i kompromitujących sprawach zapomnieć..Jednak tak się nie da,  ponieważ gdy udaje mi się o tym nie myśleć..w pewnym sensie`zapomnieć` to znajdują się takie osoby, które o tym przypominają. Ludzie bywają podli i nasze upadki są satysfakcją dla nich .Wydaje mi się , że robią to złośliwie. Nie wiem po co. Nie mam zielonego pojęcia po co to robią? Po co wypominają? Jaki mają w tym cel? Może niektórzy to z zazdrości robią? Inni żeby zgnoić? Wywołać poczucie winy? Zrobić ze mnie pośmiewisko? Cholera nie rozumiem tych osób. I na te pytania pewnie odpowiedzi nie dostanę... Chociaż chciałabym wiedzieć kto to robi i jaki mają w tym cel..! Nie obchodzi nikogo to jak ja się z tym czuje i jak ja to przeżywam. Macie po prostu w dupie to wszystko. Też bym chciała mieć w dupie to że wpieprzacie się w moje życie i zabieracie głos w sprawach, które was nie dotyczą i wiecie tylko to co usłyszycie z  `plotek` . Wierzycie w to co usłyszycie , a prawdy znać nie chcecie. Przez to wszystko czasem mam ochotę zaszyć się w kąt i rozpłakać , jak małe dziecko , któremu odebrano lizaka.. I czasem tak robię gdy już nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć gdy już nie daje rady z tym wszystkim, ale przynajmniej nie jestem sama z tym. Mam wspaniałych przyjaciół i chłopaka, którzy zawsze są ze mną i mnie wspierają. Dziękuję wam za to że jesteście zawsze kiedy was potrzebuje:*


Możliwe że dzisiaj dodam jeszcze jeden wpis albo i nie jeden.. Zobaczymy. Pozdrawiam was wszystkich i zachęcam do komentowania naszego bloga .   / Ami

czwartek, 1 sierpnia 2013

Ynka WITA !

Cześć kochani milusińscy <3
Tak więc jestem Ynka i tak jak me kochane Ami i Tori będę was tutaj dręczyć moimi przeżyciami które miałam dotyczchas;) Póki co postanowiłam się tylko z wami blogerz przywitać !
a dziś prawdopodobnie spotykamy się u mnie i będziemy trochę pisac o tym co było ponieważ trzeba troche tego nadrobić ! :)
Na koniec chciałam wam powiedzieć żebyście sobie wszystkiego nie brali do siebie co tu napiszę bądź napiszemy ponieważ nie będziemy pisać całej prawdy! :p

Tak więc Pa ! :*

środa, 31 lipca 2013

:D

elooooo :D
Teraz dołącza do nas Ynka :D <3 . Będziemy w trójkę opowiadać , opisywać itp :D
Taka krótka informacja dla was . Pozdrawiamy :))

poniedziałek, 29 lipca 2013

Powrót :D

Hej . To ja Ami nie wiem co mam pisać.. Dawno mnie tutaj nie było a tyle się wydarzyło . Spróbuje wszystko nadrobić, ale póki co nie mam pojęcia od czego mam zacząć , ale postaram się zacząć od początku ..chociaż wiele sytuacji , zdarzeń zostanie pominiętych . Zostaną opisane tylko praktycznie te najważniejsze dla mnie . Dobra mniejsza z tym postaram się teraz wszystko poukładać i dodać jeszcze dzisiaj jakiś nowy post :)
Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do wysyłania na naszego mejla histori , zdarzeń śmiesznych jak i smutnych a także jak macie jakieś problemy i pytania z wielką chęcią pomożemy :*

sobota, 27 lipca 2013

.

Rok 2013 jest dla mnie dość , nie wiem jak to nazwać  nawet , taki zaskakujący , przerażający i wgl . W tym roku miałam już jeden pogrzeb w rodzinie , i dziś zmarła kolejna bliska mi osoba . Czuje smutek . Ale takie jest życie , człowiek sie starzeje i musi kiedyś umrzeć . Ja osobiście uważam ,że lepiej jest umrzeć , niż cierpieć np przez chorobę . Nawet nie wiem co pisac , jak można opisać to wszystko nie da się . Teraz , na jakis czas koniec z takimi ` zabawami` czy jak to tam nazwać . Jeszcze problemy z kimś innym , chciała bym żeby było jak dawniej . proszę ? .
_____________
Lecz ten dzień może jeszcze nie będzie taki smutny . może sie jeszcze z kimś zobaczę <3 .
OBY ;3 .
pozdr . / T

środa, 24 lipca 2013

Ami


"Zakochałam się. Zakochałam się potwornie, absolutnie, bezwzględnie, bezrozumnie, na zawsze."
"Jest Pan więc mężczyzną, który potrafi interesować się kobietą tylko na początku i na końcu: kiedy chce ją dostać i na chwilę przed tym, kiedy ostatecznie ją traci. Czas pomiędzy — nazywany również byciem razem — jest dla Pana zbyt nudny lub zbyt męczący, albo taki i taki. Prawda?"