niedziela, 25 sierpnia 2013

do nigdy.

Czesc tu Ynka.
pisze tu ostatni raz poniewaz postanowilam sie odlaczyc nie ma zadnego powodu po prostu nie chce juz prowadzic bloga bo nie mam o czym pisac i nie chce .

siema.

sobota, 24 sierpnia 2013

rady dla ciekawskich ;)

hej tu Y. chcialam wam napisac sposoby na sprawdzenie czy lakier wysechl ;D
pierwszym sposobem jest delikatnie stukniecie jednym paznokciem o drugi. jesli plytki sie kleja trzeba jeszcze poczekac;)
mozna sprawdzic takze jezykiem.jezeli lakier jest gorzki to znaczy ze jeszcze nie wysechl a jesli nie ma smaku to znaczy ze wysechl;)
mozna jeszcze sprawdzic dotykajac plytki paznokcia jezeli na paznokciu odbija sie linie papilarne to znaczy ze jeszcze trzeba poczekac;).

a wy macie jakies jeszcze inne sposoby na sprawdzenie czy lakier wysechl?:D

czwartek, 22 sierpnia 2013

^^)

Karolina , 15 lat
Jeśli twoje zdjęcie zostało dodane , a ty na to sie nie zgadzasz napisz na
` amwi97@gmail.com `


haha :D

Takie se trzy dziewczyny :D 

^^)

Gosia , 16 lat
Jeśli twoje zdjęcie zostało dodane , a ty na to sie nie zgadzasz napisz na
 ` amwi97@gmail.com `

^^)

Natalia, 14 lat
Jeśli twoje zdjęcie zostało dodane , a ty na to sie nie zgadzasz napisz na
` amwi97@gmail.com `


Takie tam dodatki :D

Chciałyśmy napisać , że będzie kilka `dodatków `  naszym blogu :)
Będziemy dodawać zdjęcia , ludzi , rzeczy , natury i inne takie , i oczywiście znajomych , może też nasze :D
Jeśli chcecie przesyłajcie nam zdjęcia na meila ` amwi97@gmail.com ` .
Gdy ktoś zobaczy swoje zdjęcie i nie będzie chciał aby ono było na blogu , napiszcie w komentarzu lub też na meila .Pozdrawiamy :)) ./ My 

*.*

Siemankooo !
Nie wiem czy oglądacie tą stronę , ale zobaczcie sobie ją :D
http://lookbook.nu/user/873380-Ekaterina-N/looks
Uwielbiam tą laskę , ma super styl i do tego jest modelką , studentką i projektantką z Mińska , ma 21 lat  :D
Pooglądajcie polecam / Tori 

Kawa czyni cuda :3

Cześć wszystkim! :)
Chciałabym dziś wam napisać o peelingu z kawy nie mam o czym pisać więc pomyślałam że to będzie dobry post na czwartkowy nudny dzionek :/
Jeżeli by wam się tylko nudziło na prawdę polecam !! :D
Peeling z kawy można zrobić na wiele wiele sposobów i można eksperymentować tylko pamiętajmy by dodać do tego najważniejszego składniku... KAWY xD
Przepis na peeling z kawy :

2-3 - łyżeczki fusów z kawy,
3 łyżeczki oliwy z oliwek .
Przepis ten jest najtańszy i najszybszy .

Możesz także dodać soli morskiej zwykłego cukru czy nawet brązowego cukru.. : ) jeżeli chcesz żeby ładnie pachniał peeling dodaj kilka kropli z ekstraktu waniliowego lub migdałowego.
Dzięki takiemu peelingowi możesz zlikwidować zarówno cellulit jak i żylaki!: ) Kawa jest zbyt twarda by ją nałożyć na twarz jednak do reszty ciała będzie doskonała . !

UWAGA! : stosować 2 razy w tygodniu po każdym peelingu można się nabalsamować by skóra była bardziej delikatniejsza .
/ Y .

środa, 21 sierpnia 2013

Cześć wszystkim którzy czytają naszego bloga tych którzy go krytykują i tych którzy go lubią! z tej strony Ynka : )
Chcecie abym opowiedziała jak poznałam i jakie miałam odczucia związane z Damianem a więc miłego czytania.. :)
8 Sierpnia 2012 r. zaczął się jak każdy normalny dzień trochę sprzątania trochę pomagania mamie itp itd. gdy już nadchodziła
18 godzina poszłam w stronę Ami spotkałyśmy się gdzieś w parku dokładnie nie pamiętam gdzie ale pamiętam że poszłyśmy do rynku zrobić małe zakupy na ten wyjątkowy dzień.
Po zakupach poszłyśmy od razu do mnie wł. muzyke złapałyśmy klimat fajnej imprezki poszłyśmy sobie coś zrobić do jedzenia i kawe jak to zawsze gdy wybieramy się na impreze
zaczęłyśmy wybierać ubrania w czym pojedziemy i ogólnie malować pamiętam do dziś że miałam sukienke czarno-biała w paski . :)
dochodziła godzina 20.30 gdy już miałyśmy transport i wszystko zostało zapięte na ostatni guzik pojechałyśmy do Rokitna na zabawę jak każdą inną nie oczekując że kogoś
mogłabym poznać :)
Spotkałyśmy się z dziewczynami chodzi mi o Tori Marte i Kamile : D poszłyśmy najpierw tradycyjnie na nasz murek na którym rozmawiałyśmy i piłyśmy po piwie gdy już nas
złapała fajna faza na tanczenie poszłyśmy zatańczyć normalnie tańczymy sobie w kółeczku tu ktoś nas porwie do szalonego tańca tu z kimś pójdziemy pogadać itp.
Gdy już się zmęczyłyśmy tańczeniem poszłyśmy znowu na nasz murek odpocząć już byłam na tym murku kiedy przypomniałam sobie że musze iść na góre po torebke więc idę w stronę
remizy aż tu nagle ktoś się wydziera ` Kaśkaaaa!. ` ja nie ogarniając czy to do mnie normalnie odwracam się widzę rekę machającą ku mnie postanowiłam się przyjść i
przywitać gdy podeszłam bliżej zobaczyłam że to był Przemek z jakimś chłopakiem kojrzyłam go ale nie wiedziałam skąd i nie wiedziałam jak ma na imię ale od razu
zwróciłam uwagę na jego czarne włosy i niebieskie oczy <3 rozmawiałam jeszcze z nimi minut dwie gdy przypomniałam sobie że mam u góry torebkę która była dla mnie ważna :)
więc powiedziałam chłopakom że widzimy się później bo mnie obowiązki wzywają :D poszłam na góre po torebkę i zeszłam do dziewczyn gdy już usiadłam koło moich zboczeńców
zobaczylam że ktoś idzie w naszą stronę gdy się przyjrzałam bliżej zobaczyłam że TO właśnie TEN chłopak idzie z Przemkiem siedzli koło nas i rozmawialismy gdy już
poznałam imię chłopaka na którym zawiesiłam oczy przypomniałam sobie że kiedyś jeździłam z koleżanką do er do jej chłopaka Sławek mówił mi o pewnym Damianie i
już wiedziałam skąd go kojarze
bo już dwa lata wstecz go poznałam . Rozmawialiśmy jeszcze dość długo o tym co było dwa lata temu potem zaproponował żebyśmy poszli na sale i zatańczyli ja
się zgodziłam Ami i Przemek także poszli `Ami poszła ponieważ poprosiłam ją oto żeby Przemek nie został sam a ze względu na to że Tomka nie było to się zgodziła`
zatańczyłam z nim dwie piosenki potem Przemek zrobił odbijanego zatańczyłam z nim piosenke i stwierdziłam że to nie to! . i wolę tańczyć z Damianem <3 poszlam
znowu do Damiana i poprosiłam go abyśmy wyszli na murek zapalić i napić się piwa zgodził się! a więc poszliśmy i nagle temat wszedł o numer telefonu gdy mu podawałam
zobaczyłam że ON już miał mój numer i bardzo z tego powodu się ucieszyłam rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.! poszliśmy znowu tańczyć aż straciliśmy wszyscy rachubę
czasu nagle Ami podchodzi do mnie i mówi że czas już jechac troche byłam rozczarowana ale wiedziałam że na następnej zabawie się z nim spotkam ! :) i tak było a także
mnie odprowadził do Szczekocin z BUTA! ponieważ nie miałam jak wrócić Ami Tomek a Aśke Radek ale to już inna historia. ; )
Przepraszam troche to tak kiczowato napisałam ale starałam się a że to mój pierwszy taki wpis to mam nadzieję że kolejne będą lepsze. :) / Y .

początek znajomości, a raczej miłości..

Cześć Wszystkim ! :*
Ostatnio mnie prosiliście abym opisała jak poznałam Tomka , czy od początku wiedziałam że to `ten odpowiedni` , o tym jak kręciliśmy , o tym jak zaczęliśmy być razem a także co przez ten cały czas czułam.
Ten post poświęcę na opisanie tego jak go poznałam.
To była zabawa w Ołudzy. Dokładnej daty niestety nie pamiętam, ale wiem że było to pod koniec kwietnia.Razem z Tori i Kamilą pojechałyśmy na zabawę, ponieważ chciałyśmy się trochę zabawić i spędzić razem trochę czasu. Jednak zabawić się zabawiłyśmy ale byt dużo czasu razem na tej zabawie nie spędziłyśmy.. hm..dobra zacznijmy od początku . Gdy dojechałyśmy na zabawę pierwsze co weszłyśmy na salę i zaczęłyśmy trochę tańczyć, jednak jak to na początku każdej zabawy mało ludzi tańczyło , więc wyszłyśmy się czego napić . Więc kupiłyśmy w bufecie i poszłyśmy do kolegów którzy nas wołali. Po chwili Tori zniknęła i zaczęłam jej szukać . Gdy ją znalazłam stała właśnie z Tomkiem, Arkiem i Marcinem. Od samego początku jak go zobaczyłam spodobał mi się i najwidoczniej ja się jemu również spodobałam. Potem po Tori przyszła Kamila i poszły tańczyć a ja zostałam sama z nimi, ale mało co zwracaliśmy uwagę na tamtych. Rozmawialiśmy , wygłupialiśmy się jakbyśmy się znali od lat. Czułam się przy nim wręcz cudownie. Inaczej niż przy innych chłopakach. Później wyciągnęłam go do tańca, pomimo że nie chętnie szedł bo jak to twierdził ` nie umie tańczyć ` jednak się zgodził. Oczywiście okazało się że tańczy świetnie. Aż się zdziwiłam , ponieważ przez długi czas nie spotkałam chłopaka, który tak dobrze potrafił tańczyć. A ja zawsze miała słabość do takich chłopaków. Spędziliśmy na sali chyba z godzinę, a gdy się zmęczyliśmy poszliśmy się samie we dwójkę przejść. Rozmawialiśmy , chodziliśmy za rękę a w pewnym momencie pocałował mnie. Był to taki mały niewinny buziak ale za to bardzo uroczy , pamiętam że zawstydziłam się wtedy, ale spodobało mi się to strasznie. Po buziaku przytulił mnie mocno do siebie. To nie było dla mnie zwykłe przytulenie jak ` kolega z koleżanką ` . Czułam jakby to zrobił z `uczuciami` , serce dziwnie zaczęło mi mocniej bić i zaczęło mi się robić gorąco, nie chciałam aby przestawał mnie przytulać. Wtedy dziwiłam się temu .. Dlaczego działo się tak ze mną? O co chodziło? Do końca zabawy był przy mnie cały czas . Nie opuszczał mnie nawet na chwilę . Bardzo mi to zaimponowało i spodobało się. Niestety naszego pobytu na zabawie dobiegał końca... Nie chciałam ale niestety taka kolej rzeczy, wszystko się kończy. Przyjechała po nas mama Tori. Pożegnałam się z Tomkiem , wzięłam od niego numer i wróciłyśmy do domu Tori. Na drugi dzień gdy weszłam na fejsa miałam kilka zaproszeń a w nich zaproszenie od NIEGO . Od razu się uśmiechnęłam i bez wahania zaakceptowałam . I właśnie tak poznałam Tomka. Nic nadzwyczajnego jak dla was , a ja tej zabawy nie zapomnę do końca życia . Zawsze ją wspominam i kocham do niej wracać./Ami:*

wtorek, 20 sierpnia 2013

kreseczki

Czym jest dla was ` cięcie się , okaleczanie` ?
Dla mnie jest to oznaka słabości , wyżycie się a własnym ciele , w te sposób pokazujemy że sobie nie radzimy z życiem czy innymi problemami . Co wtedy ? Po tym pozostają blizny , które o tym nam przypominają , czy to nie jest  bez sensu , chcemy od czegos uciec i to robimy , ale zostają blizny , i nigdy nie zapominamy . Czasem jak o tym czytałam , to niektórzy ludzie robia to bo wtedy czują że żyją , mają taka adrenalinę , albo lubią odczuwać ból .. To jest okropne , większość tych ludzi nie mają oparcia , wsparcia innych , przyjaciół , rodziny , może właśnie oni zdołali by pomóc takiej osobie . Znam parę osób które to robiły , wypiły nie radziły sobie z emocjami , nie mogły wytrzymać stresu , mieli dość życia , rodziny miłości .
Ale gdybym ja wtedy była i miała okazję pomóc takiej osobie , zrobiła bym to , zrobiła bym wszystko żeby ta osoba się nie okaleczyła .. Czytałam ostatnio taki artykuł ` tnę sie bo życie boli ` ludzie każdy ma jakies problemy i każdy musi sie z nimi uporać sam czy z czyjaś pomocą , w tym własnie artykule laska opowiada jakie to życie jest okropne jak ją rodzice nie kochają , a może jak by z nimi pogadała otwarcie wyjaśniła wszystko nie było by lepiej ? moim zdaniem by było , a jak nie potrafiła by to poprosić kogoś o pomoc .
Teraz pozwolę sobię skopiować pewny fragment :
Gdy mam doła, biorę żyletkę i kilka razy przesuwam nią po ręce. Czasem też po brzuchu, udach... Trzeba tylko pilnować, żeby żyletka była nowa, ostra. Jak nie ma takiej, to już lepszy jest nóż do papieru... A wtedy ciach i gotowe. Dlaczego to robię? To mnie uspokaja. Gdy czuję ból, widzę krew, skupiam się tylko na tym. Zapominam o innym bólu. Tym gorszym.

Dlaczego ta osoba nie mogła z kimś porozmawiać , wygadać się komuś , wypłakać , wyżyć np rzucając poduszką ? Ja tak własnie robię i mi to pomaga , dzwonię do Ami czy Ynki i one mi pomagają jak tylko mogą od tego sa przyjaciele , a jak nie to włączam głośno muzykę w słuchawkach i ide pobiegać , to pomaga .
Jak już pisałam wcześniej , każdy ma  problemy , np rodzice się na czepiają są upierdliwi , oni robią to bo nas kochają , czasem nie słusznie krzyczą ale takie jest życie tak było i będzie i to sie nie zmieni , każdy to musi przeżyć, wzloty czy upadki .
Najbardziej śmieszą mnie historię takiech 13-14 letnich dziewczyn czy tam chłopaków, którzy się pocięli bo ich rzuciła druga połówka , ludzie na wszystko jest czas , czym sie jest starszym zaczyna się więcej rozumieć , oni nawet nie wiedzą co to jest miłość , jedynie jakies zauroczenie .. Ale każdy ma swój rozum i bedzie mial to na co zasługuje .. takie jest moje zdanie .
I jak zauważycie u kogoś że się okalecza , nie śmiejcie sie z niego , próbujcie mu pomóc , bo taki człowiek potrzebuje pomocy . / T

 



poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Od początku ..

Jak mnie ktoś poprosił , opiszę mniej więcej jak sie poznałam z Bartkiem i wgl :)
Więc tak , poznałam go  dawno temu na jakimś festynie w Irządzach , gadałam z nimi i wgl , ale wtedy nie ciągnęło mnie do niego ,bo podobał mi się inny .. i tak zostało minęło trochę czasu widziałam sie z nim czasem na zabawach i nic więcej . Jakoś w tym miesiącu gdy błam sobie w Rokitnie , koło szkoły , on przyjechał autem z dwoma kolegami , ja o tym nie wiedziałam , dopiero jak poszłam szukać koleżanki , poszłam do nich do auta , siedzieliśmy gadaliśmy , ` zajaraliśmy dyma ` i było ogólnie wesoło :D .
Lecz ja musiałam jechać do domu , więc oni byli tak mili że odprowadzili mnie pod sam dom autem , chwile pogadaliśmy i ja poszłam , z nimi została   Łucja . Siedziałam sobie w domku przed laptopem i wpadłam na pomysł żeby do nich zadzwonić czy jeszcze są w Errr , i byli , ubrałam sie i wyszłam do nich , tylko tym razem przyjechała z nimi Martyna . Nie powiem nie było jak wcześniej , każdy miał taką zamułkę .. Bo wcześniej to łoooo zajebiście było . Wróciłam do domu poszłam spać . Tak mijały kolejne dni zaczęłam pisać z Bartkiem , ja wtedy byłam już w Siamoszycach , fajnie sie z nim pisało , tak na żarty , potem na poważnie . Ja już wczesniej wiedziałam ze Bartek coś z Martyną , ale to nie miłość, nie było widac żeby to było coś na dłużej .. to troche było nie fer w stosunku do niej ale takie jest życie , ona jest młodsza jeszcze sobie kogoś znajdzie :)) ja jej życzę szczęścia :) .
To był 11 w Siamoszycach był Deep Sound Music Festival , i tam własnie przyjechał Bartek ze znajomymi . Zgadaliśmy sie i sie spotkaliśmy , Ami i Ynka poszły ze swoimi chłopakami , a  ja siedziałam z Bartkiem kilka godzin , gadaliśmy , śmialiśmy sie , wygłupialiśmy sie , przytulaliśmy :3 . Było tak miło ale kiedyś musiało sie skończyć . Wtedy pamiętam nasze słowa ` jesteśmy razem ? czy osobno ? ` i  zgodnie odpowiedzieliśmy `razem ` .:)i tak pozostało . W tyg pisaliśmy ze sb , nie spotkaliśmy sie bo Bartek był chory -,- . Ale spotkaliśmy sie w sobotę w Lelowie , specjalnie chłopaki przyjechali wcześniej , bo ja chciałam spędzić więcej czasu z Bartkiem :D. Pochodziliśmy trochę , poznałam jego rodzeństwo , on moją mamę ;o , on i Dominik został przez nią zastraszony że mają mnie odwieźć w całości :D heehee ..
Bartek ` fochnoł ` sie na mnie o różę , bo ona chciał mi kupić a ja nie chciałam zeby pieniądze wdawał i wgl , bo nie byłam przyzwyczajona żę dostaję coś od chłopaka ..
Ale w końcu doszliśmy do porozumienia i dał mi tą różę <3. To było takie słodkie jak on mi ją dawał ;3
Pojechaliśmy już w stronę domu , najpierw do Wilkowa po auto , a później mnie odwieźć . Bartek dał mi swoją bluzę bo było mi zimno , a sam marzł ;* Pożegnaliśmy sie i ja poszłam do domu a on pojechał , i tyle jak na razie .. ;p
Co czułam ? Na początku to było zauroczenie , ale teraz to coś  więcej , wiem że mało czasu minęło , ale myślę że to jest to , chłopak dla mnie , świetnie sie rozumiemy , i dogadujemy . Mam nadzieje że to przetrwa bo on na prawdę mi się podoba , na początku jak widziałam go z Martyną bolało mnie to , ale sie nic nie oddzywałam , nie chciałam sie wpieprzać , lecz gdy zauważyłam że on do mnie też coś więcej , stwierdziłam że może jednak warto i będę szczęśliwa i spotkałam kogoś na kim mi zależy i odwrotnie . Uwielbiam jak sie na mnie patrzy , jak sie obraża dla żartów jak przeprasza , dla niektórych do może i śmieszne ale dla mnie to urocze :)
Narazie to wszystko :P , gdy będę z nim dłużej to też będę opowiadać , i o uczuciach i wgl ;p
No to paaa i pozdrawiam ;* / T

sobota, 17 sierpnia 2013

:D

O JEJKU !!!
Po raz drugi się tak mocno zakochałam , dziś spędziłam miłe po południe z Barkiem , uwielbiam go <3
Szczerze nie sądziłam że tak szybko do niego coś poczuje , na początku to było zauroczenie ,ale teraz jestem pewna miłości . Jestem szczęśliwa !
Trolololoo poznałam troszkę jego rodzinki ;o z lekkim stresem ale było okej. Później piękna róża od niego *.* , bluza i wgl , fajnie było . Tylko brakowało mi Ami i Ynki :(( , ale z pewnych przyczyn ich nie było :( .
OMG nawet nie wiem co pisać xd , chciałam tylko dodać taki malutki wpis dziś , jutro dodam więcej , pozdrawiam miśka <3 !
_________________________-

Ami i Ynka  pamiętajcie że możecie na mnie polegać ! Czasem mamy gorsze chwile , ale takie jest życie ..
Razem przetrwamy wszystko ;* / T

tydzień..

Cześć. W sumie to sama nie wiem jak mam zacząć tego posta .. Weny także zbytnio nie mam, dlatego przepraszam jeżeli będzie `niespójny` ten tekst. Na prośbę opiszę wam swój cały tydzień.Chociaż zastanawiam się czy zaciekawi was coś w tym.. Chciałabym dokładnie opisać o tym wszystkim, ale zapewne zaraz pojawiły by się hejty na niektóre wydarzenia dlatego najlepiej byłoby te fakty pominąć.. Jednak nie zrobię tego, nie wiem jak na to zareagujecie, ale przecież to jest moje życie i ten blog jest o tym abyśmy opowiadały o swoim życiu. A więc w poniedziałek ja , Ynka i Tori wróciłyśmy z Siamoszyc, nie chciałyśmy w pewnym sensie wracać bo było tam zajebiście..chociażby z tego względu, że byłyśmy tam razem. Bardzo szybko nam zleciał ten czas w Siamoszycach zdecydowanie zbyt szybko, jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy. Jeszcze tego samego dnia spotkałam się z Ynką , trochę powłóczyłyśmy się po Szczeko i wróciłyśmy do mnie . Siedziałyśmy i gadałyśmy aż zasnęłyśmy. Następnego dnia Ynka pomogła mi trochę ogarnąć dom a następnie poszłyśmy do rynku po piwko. Gdy wróciłyśmy do niej do domu, chwilę posiedziałyśmy .. I w pewnym momencie przyjechał mój chłopak. Chwilę było okej , ale wtedy zaczęły się tematy z niewyjaśnionych spraw sprzed kilku miesięcy. Zaczęliśmy w pewnym sensie kłócić. Najbardziej zabolało mnie w tym wszystkim to że przed spotkaniem ze mną spotkał się z Tori i rozmawiali właśnie na te same tematy. Nie mogłam pojąć po co to zrobili? W pewnym sensie on i ona zganiali winę na siebie ..tzn. tak to wyglądało. Jednak to nie było w tym wszystkim najgorsze.. Zerwaliśmy, nie do końca ale zerwaliśmy. Nie potrafiłam tego do siebie przyjąć że może się skończyć mój związek , a przy okazji mogła się również zjebać z deczka moja przyjaźń z Tori.. Dlatego siadłam i zaczęłam płakać,hmmm...płakać to jednak za mało powiedziane..lepiej jak ujmę to że zaczęłam ryczeć. Dobrze , że była wtedy ze mną Ynka i dała mi bardzo duże wsparcie i mnie zaczęła pocieszać i mówić że wszystko będzie dobrze i szczerze w to wierzyła. Miała rację.. Na następny dzień przyszła do mnie Tori wraz z Sandrą i z alkoholem nisko procentowym. Siadłyśmy i wyjaśniłyśmy sobie wszystko , pogodziłyśmy się. Nie potrafię się na nią złościć , a tym bardziej nie potrafiłabym skończyć z nią przyjaźń. Zbyt bardzo mi na niej zależy..Ona jest dla mnie jak siostra, tyle razem przeszłyśmy i jeszcze wiele wiele przejdziemy. Jeszcze tego samego dnia przyjechał do mnie Tomek i również z nim sobie wszystko dosłownie wszystko wyjaśniłam i wróciliśmy do sb z czego bardzo się cieszę.
Nie wyobrażam sobie bez niego życia . Kocham go. Dla waszej wiadomości... Jak to ktoś stwierdził `
Amanda nie sądziłem/am że się potrafisz zakochac bardziej myślałem/am że lubisz się zabawic jak na razie... a Tomek ci się ju znudził? haha i musisz miec innego tak?? xd ` . Potrafię się zakochać i się właśnie zakochałam i to na prawdę. Gdyby tak nie było nie ciągnęłabym tego 11 miesięcy. Poza tym poprostu mieliśmy gorsze dni ale jest już wszystko okej:). 
Tego samego dnia gdy Tori odprowadziła Sandrę do domu wróciła do nas razem z Pawłem. Poszliśmy wszyscy w 4 na czarną i wtedy zapaliliśmy trawę. Po 4 lufach wszystkich nas chyciło  i mieliśmy niezłą banię. Śmialiśmy się wręcz do łez praktycznie i każdy z nas miał różne rozkminy . Jednak w to już nie będę tutaj wnikać. W środę i czwartek nic nadzwyczajnego się nie działo . A wczoraj... Wczoraj przyszła do mnie Ynka z Tori . Miałyśmy trawę , inną niż zazwyczaj. Niektórzy mówią na nią `RZEŹNIK` . Sama nazwa jest dziwna i taka pod jakimś względem straszna.. Ale nie sądziłyśmy że może dać nam takiego kopa ! Wystarczyło że wzięłyśmy po 2 buchy .. Po 20 sekundach złapała nas taka faza , że ja pierdole. W pewnych chwilach łapały nas dziwne fazy a zarazem zajebiste. Każda z nas czuła się odprężona ale każda inaczej. Również śmiechu nie brakowało nikomu. Gastro po czasie złapało i to wielkie , a najbardziej chyciło to gastro Tori. Gdy nam faza się zbiła poszłyśmy odprowadzić Tori do jej babci a ja z Ynką wróciłyśmy do mnie i oglądałyśmy na projektorze `Show Girl` i później jeszcze rozmawiałyśmy na przeróżne tematy jednak póki co tutaj nie będę ich poruszać.:D
No a dzisiaj jest sobota i tak jak na asku pisałam przyjedzie do mnie wieczorem mój chłopak i jeszcze do końca nie wiemy co będziemy robić. 
A teraz takie małe uprzedzenie nie hejtujcie nas od `ćpunek`, `alkoholiczek` tylko z tego względu , że czasem sobie zapalimy trawe albo napijemy się skromnie czegoś. Nie chcemy kłamać co do naszego życia, bo przecież ten blog jest o naszym prawdziwym życiu a nie zakłamanym ,  o tym co robimy i wgl. A jak coś wam nie pasuje to po prostu nie czytajcie , a nie będziecie głupio to komentować.
+ piszcie do nas na asku `http://ask.fm/czapczynskaisoltysikcompany` o czym chcecie abyśmy pisały , a na mejla `amwi97@gmail.com ` wysyłajcie jakieś swoje historie z życia albo problemy lub pytania:):* / Ami

czwartek, 15 sierpnia 2013

Cześć !
Nie wiem od czego zacząć , troszkę sie tego nazbierało . Więc tak nie dawno pojawił się ktoś nowy w moim życiu , jest dla mnie wprost nie idealny bo nie ma takich ludzi , ale po prostu chodzi mi że świetnie sie z nim dogaduje , nigdy nie kończy nam sie temat , śmieszą nas te same rzeczy , ody dwoje lubimy to samo , i po prostu nie potrafię tego opisać . On nie tak jak Kuba potrafi okazać to co czuje , potrafi byc ciepły , opiekuńczy , zabawny , pokazuje że zależy mu na mnie . Nie czuje jeszcze do niego tego samego co do Kuby , potrzebuję jeszcze czasu , ale wiem że uda mi sie z czystym sumieniem powiedzieć do Bartka że czuje do niego coś więcej niż zauroczenie . Cały czas nie mogę sie przyzwyczaić do tego że mam kogoś , i temu komuś na mnie zależy , on do mnie pisze dzwoni , nie byłam do przyzwyczajona bo z Kuba tego nie było ..
To jest chyba on , to jest chłopak na dłużej , przez ten czas co z nim coś więcej, niż tylko zwykła znajomosć koleżanka-kolega  , usłyszałam tyle pozytywnych słów jak nigdy od nikogo <3
Zaczyna mi zależeć i to bardzo na nim ,  boję sie też reakcji Kuby co on na to .. ale cóż , wiem że nie przestanę coś do niego czuć , wiem że jeszcze nie teraz , ale może później , dam radę . Na razie jest Bartek i to on jest ten właściwy .
 Teraz jest pozytywnie , z Ami miałyśmy gorsze chwilę , ale jest ok , zresztą ona sama to opisze . 

___________________________________

KOCHAM BYĆ KOCHANĄ , I TAK WŁAŚNIE JEST <3
___________________________________

Wiecie czego sie jeszcze boję ?
Boje sie tego , że jak pójdę dalej do szkoły to utracę kontakt z Ami :( , ale ody dwie będziemy robić tak żeby się to nie stało ;* , jesteś dla mnie jak siostra pamiętaj ! <3 / T

wtorek, 6 sierpnia 2013

DO WSZYSTKICH ANONIMOWYCH HEJTERÓW

Siemka . Ostatnio zastanawiałam się dlaczego ludzie hejtują i oceniają osoby , które`znają` a raczej uważają , że znają.. A tak na prawdę nie wiedzą o nas praktycznie nic, ale skoro nas tak znacie to odpowiedzcie na te pytania : co lubimy robić  w wolnym czasie, czego lubimy  słuchać , które piosenki są z nami w każdej chwili, jaki kolor lubimy, jaki kolor oczu mamy,
kogo nie lubimy i czego nie lubimy i z jakiego powodu, jakie są nasze największe marzenia, jakie mamy zdolności, za kim tęsknimi , co nas nadal boli, a dzięki czemu/komu jesteśmy szczęśliwe..Znacie odpowiedzi na te pytania? Bo wydaje mi się że nie..Dlatego Nie rozumiem tego jakim prawem możecie nas oceniać i mówić że nas znacie ..
Żadnego racjonalnego wytłumaczenia nie potrafię na to znaleźć.. I zastanawiam się dlaczego to robicie? Z zazdrości? Jak tak to czego możecie nam zazdrościć...?Albo nas nie lubicie albo nienawidzicie? Ale skoro tak jest to dlaczego nie powiecie nam tego prosto w oczy?! Tylko rżniecie głupów, którym brak odwagi i hejtujecie anonimowo. Skoro macie tą pseudo `odwagę` aby anonimowo nas oczerniać to teraz znajdźcie tą odwagę aby prosto w oczy nam to powiedzieć ! Tak samo jak na asku napisał do nas ktoś : "czemu nie odpowiadacie na wszystkie pytania... nie chcecie, żeby ludzie widzieli ile osób was hejtuje... żal. Każde pytanie w którym zawarty jest hejt zosawiacie ..... ŻAŁOSNE"... Dla waszej wiadomości udostępniamy każde pytanie, które mamy zadawane.. Chyba że się po 10 razy powtarza to samo to nie ma sensu po raz kolejny odpowiadać na to samo.. Poza tym nie przejmuje mnie to czy ludzie wiedzą czy nie ile osób mnie hejtuje a ile nie... -.- I jeszcze jedno żałosne to są te wasze anonimowe hejty do tego nikt z was nie ma prawa wpieprzać się w nasze życie .. :*
Mam nadzieje , że nasi Hejterzy czytają to również i może w końcu znajdziecie tą prawdziwą odwagę.:)
Pozdrawiam :* / Ami

sobota, 3 sierpnia 2013

uhuh ;3

Teeee wakacje sobię lecą , i lecą ..
W pewnych chwilach jest zajebiście z dziewczynami i wgl , ale czasem chce aby to wszystko sie skończyło .
Niektórzy ludzie mnie dobijają , gdy ich widzę przypadkiem , przypomina mi sie wszystko i nie jest już miło . Niedawno miałyśmy z dziewczynami taką sytuację , że spotkałyśmy sie w nocy , zaczęłyśmy rozmawiać ogólnie , później na temat przyjaźnij , śmierci , życiu , miłości , i co by było gdyby , i jak jest i czego nie ma . Najważniejszą rzeczy którą sobie zadałyśmy to to że możemy na sobie polegać , mimo wszystko , zawsze sobie pomożemy , i wybaczymy dużo , na tym właśnie polega prawdziwa przyjaźń , nawet jedna z naszych mam powiedziała nam że mamy wiele znajomych ale , nasza przyjaźń przetrwa długo , mino że będziemy sie później rzadko widywać , tzn ja z dziewczynami bo idę dalej do szkoły , a ona do tej samej .. będzie mi ich strasznie brakować , naszych wygłupów i wgl :((
Ale takie jest życie .
I jak tak o tym wszystkim gadałyśmy to sie poryczałyśmy , ja zaczęłam mówić o wszystkim co mnie tak naprawdę boli , czego się boję i czego nie zrobię , nie mam odwagi się do czegoś przyznać i tego nie zrobię , boję się odrzucenia , wyśmiania .. 


NIE CHCĘ  ALE CHCĘ ! może byc takie cos ? bo ja  takie coś mam :(
ALE MAM JE I ONE MNIE WSPIERAJĄ ! jak zrobię źle to zjebią mnie ale pomogą to rozwiązać , śmieją sie ze  mną i płaczą .
Więc ogólnie masakra , ale tez nie :D haha ..
więcej później , teraz nie mam za bardzo czasu ;x .
pozdr. /T
Dodam coś jeszcze dziś do tego , nudy straszne , nie ma co robić , ale nie ma to jak pogadać przez skype z Filipem nowo poznanym i fajnym :D , zabawnym , uroczym :D
heheheehe :D LUBIĘ GO ! :*

piątek, 2 sierpnia 2013

Nie wiem co mam myśleć, co czuć...

Od dawna chciałam coś napisać tutaj, ale zawsze było `jutro coś dodam`..i tak mijały dni,tygodnie,miesiące. W pewnym momencie zrozumiałam, że jeżeli będę to odkładać tak jak dotychczas to nigdy niczego nie dodam. Może to też ze względu że nie chce zanudzać zbytnio historyjkami o mnie i o moim życiu?  W sumie to sama nie wiem, wiele mogłoby się znaleźć  powodów, przez które nie pisałam tutaj. Ale postanowiłam to w końcu zmienić i zacząć ponownie pisać. Może też dlatego, że gdy pisze o tym wszystkim jest mi łatwiej, chciaż czasem wręcz przeciwnie. Wpomnienia wracają..Najgorzej gdy te przykre. Codziennie próbuje o tych złych , przykrych jak i kompromitujących sprawach zapomnieć..Jednak tak się nie da,  ponieważ gdy udaje mi się o tym nie myśleć..w pewnym sensie`zapomnieć` to znajdują się takie osoby, które o tym przypominają. Ludzie bywają podli i nasze upadki są satysfakcją dla nich .Wydaje mi się , że robią to złośliwie. Nie wiem po co. Nie mam zielonego pojęcia po co to robią? Po co wypominają? Jaki mają w tym cel? Może niektórzy to z zazdrości robią? Inni żeby zgnoić? Wywołać poczucie winy? Zrobić ze mnie pośmiewisko? Cholera nie rozumiem tych osób. I na te pytania pewnie odpowiedzi nie dostanę... Chociaż chciałabym wiedzieć kto to robi i jaki mają w tym cel..! Nie obchodzi nikogo to jak ja się z tym czuje i jak ja to przeżywam. Macie po prostu w dupie to wszystko. Też bym chciała mieć w dupie to że wpieprzacie się w moje życie i zabieracie głos w sprawach, które was nie dotyczą i wiecie tylko to co usłyszycie z  `plotek` . Wierzycie w to co usłyszycie , a prawdy znać nie chcecie. Przez to wszystko czasem mam ochotę zaszyć się w kąt i rozpłakać , jak małe dziecko , któremu odebrano lizaka.. I czasem tak robię gdy już nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć gdy już nie daje rady z tym wszystkim, ale przynajmniej nie jestem sama z tym. Mam wspaniałych przyjaciół i chłopaka, którzy zawsze są ze mną i mnie wspierają. Dziękuję wam za to że jesteście zawsze kiedy was potrzebuje:*


Możliwe że dzisiaj dodam jeszcze jeden wpis albo i nie jeden.. Zobaczymy. Pozdrawiam was wszystkich i zachęcam do komentowania naszego bloga .   / Ami

czwartek, 1 sierpnia 2013

Ynka WITA !

Cześć kochani milusińscy <3
Tak więc jestem Ynka i tak jak me kochane Ami i Tori będę was tutaj dręczyć moimi przeżyciami które miałam dotyczchas;) Póki co postanowiłam się tylko z wami blogerz przywitać !
a dziś prawdopodobnie spotykamy się u mnie i będziemy trochę pisac o tym co było ponieważ trzeba troche tego nadrobić ! :)
Na koniec chciałam wam powiedzieć żebyście sobie wszystkiego nie brali do siebie co tu napiszę bądź napiszemy ponieważ nie będziemy pisać całej prawdy! :p

Tak więc Pa ! :*