czwartek, 18 lipca 2013

Tori , Tori , Tori ..

Więc tak wcześniej opowiadałam o mnie i Matuszu , jak to było między nami , lecz teraz zmienię troszkę inicjatywę i opowiem co było później . Wtedy jak dobrze pamiętam zaczęły się wakacje , przez znajomych znów zaczęłam sie spotykać z Mateuszem , lecz robiłam to nie chętnie już wtedy wiedziałam ze nie potrafię tak , że jednak nic nie czuje , lecz gdy prosto w oczy powiedział mi że mnie kocha i powiedział mi to z taką czułością , że nigdy tego nie zapomnę , lecz ja nie potrafiłam powiedzieć ` ja ciebie też ` , nie dopuszczałam do siebie tej myśli że może coś jeszcze być . Nie zapomnę gdy też siedziałam z nim na schodkach i pierwszy raz widziałam jak chłopak płakał , chociaż ja razem z nim , nie potrafię tego nawet opisać .
Lecz później poznałam Kubę , i wszystko sie zmieniło ..
Na początku to ja go olewałam . nie odpisywałam mu , tylko z tego względu że jeszcze nie mogłam ` sie pozbierać ` po Mateuszu . Po czasie zaczęłam sie widywać z Kubą , ona był wtedy taki miły , zabawny , potrafił pokazać ze mu na mnie zależy.
Był już 16 październik wtedy strasznie padało , lecz mimo pogody spotkaliśmy sie i Kuba mnie zapytał czy chce z nim być , bez wahania powiedziałam ze tak , później szczęśliwa ze łzami w oczach i cała rozmazana od deszczu pobiegłam do Ami żeby sie podzielić tą informacją , gdy tylko weszłam do domu ona od razu wiedziała co jest , po mojej minie potrafiła rozpoznać wszystko . I tak minęły trzy miesiące bardzo wspaniałe , gdy nagle  wszystko zaczęło sie jebać ..
Kłótnie , oszustwa . kłamstwa , wystawianie , to właśnie nas zniszczyło , rozstaliśmy sie , przyznam sie bardzo mi go brakowało , strasznie tęskniłam , lecz próbowałam w pewien sposób to ukryć.
Znów minęło trochę czasu , rodzice pojechali do rodziny ja zostałam sama w domu , z nudów napisałam do niego , ku mojemu zdziwieniu przyjechał . Gadaliśmy , śmialiśmy sie , biliśmy i wgl , było fajnie , znów zaczęliśmy pisać , rozmawiać godzinami przez telefon spotykać sie , lecz on nie chciał nazwać nas parą , nie wiem dlaczego , było mi przykro z tego powodu , lecz zaakceptowałam to . Ale jednak to nie trwało długo , znów sie wszystko zaczęło , najbardziej mnie bolą jego kłamstwa i to że gdy go potrzebuję , to go nie ma ..
Ale takie jest życie , w tej  chwili nie wiem co będzie dalej , jak sie zachowie on czy ja , będę to opisywać .
Najgorsze jest to że ostatnio przeglądałam stare archiwum na gg i fb i czytałam rozmowy z Mateuszem , wróciły wspomnienia .. dużo teraz o tym myślę i stwierdzam  że to że zerwaliśmy to moja wina , tylko dlatego że uwierzyłam innym nie jemu , to był duży błąd . Wiem że to za późno lecz gdybym miała okazje z nim porozmawiać , i przeprosić go za to to bym bez wahania to zrobiła . Wiem że on mnie pewnie teraz mnie  nienawidzi , ma takie prawo , ja już czasem sama siebie nie akceptuję , lecz boje sie z nim porozmawiać , przepraszam ..
MĘTLIK W GŁOWIE , BEZSILNOŚĆ , BEZRADNOŚĆ .
( nowe znajomości , imprezy , i inne sytuacje będą opisane i winnych postach ) / Tori

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz